Native Speaker- zalety i wady

Zacznijmy może od tego, kto to jest native speaker, bo każdy z nas takim jest. Native speaker jest to osoba, która posługuje się danym językiem jako swoją mową ojczystą. Czyli my Polacy jesteśmy native speakerami języka polskiego.  Zatem osoby, których językiem ojczystym jest angielski są Native Speakerami języka angielskiego,  niezależnie czy pochodzą z Wielkiej Brytanii, USA czy Australii.

Czy zajęcia w szkole językowej z Native Speakerami są lepsze? Na pewno dla osoby starszej ( bo dzieci tej bariery nie mają)- będzie to pokonanie  lęku przed mówieniem.  Ile razy zanim coś powiedziałeś  w obym języku, analizowałeś co chcesz powiedzieć i koniec końców- spanikowałeś.

Tutaj nie masz wyjścia- musisz zacząć rozmawiać. 

Co więcej, takie spotkania wnoszą nie tylko naukę języka, ale także całej kultury danego kraju. Na lekcji z native speakerem zawsze możecie porozmawiać o tym „jak to jest u was, a jak u nas”, jak wygląda ich kultura i zwyczaje, co robią w wolnym czasie, jak myślą i rozumieją świat. To bardzo poszerza horyzonty poznawcze i otwiera umysł poza ramki, które wydawało się nam, że są „obowiązkowe”.

Co więcej,  osłuchujemy się z innym akcentem i jesteśmy bardziej świadomi różnic. Oczywiście, teraz w dobie NETFLIX,  możemy oglądać mnóstwo filmów w oryginalnej wersji ( do czego Was gorąco zachęcamy) ale gdy stajemy twarzą w twarz z “obcym’ to już inna bajka.

No i te wady- mówi się, że Native to często osoba, która nie zna języków obcych- zatem sama się nigdy nie uczyła i doświadczyła problemów związanych z nauką języka. I co z tego. Wiele zależy od osobowości nauczyciela, i to niezależnie czy pochodzi z Polski czy krajów anglojęzycznych.

Zajęcia z “Nativem” to doskonały czas zanurzenia się w języku, wykorzystania całej lekcji na konwersacje oraz przełamanie bariery językowej kiedy boimy się coś powiedzieć. Bo kiedy następnym razem kiedy staniemy z walizką w ręku na lotnisku, lub będąc w kolejce w sklepie za granicą- nie złapie  nas ‘trema językowa’.