„All Hallows' Eve” – wigilia Wszystkich Świętych

Czy wiecie, że Halloween ma ponad 2 000 lat i że tradycja ta nie pochodzi z Ameryki? W ten dzień Celtowie żegnali lato i witali zimę. Obchodzono też wtedy święto zmarłych. Dopiero w latach 40. XIX w. wraz z Irlandczykami ten zwyczaj trafił do Ameryki.

Wierzono, że w momencie zmiany pór roku, łatwiej jest się przedostać duchom zmarłych na ziemię. Na duchy przodków czekano i goszczono, ofiarowując im jedzenie i picie. Oświetlano nawet drogę do domu ogniskami, żeby nie zabłądziły. Zaś złe duchy przeganiano ubierając straszne stroje, imitujące demony i upiory.

Zwyczaj Halloween przekazywany z pokolenia na pokolenie od prawie 2 000 lat uległ różnym zmianom. Współcześnie dzieci przebrane za straszne potwory chodzą od domu do domu i bawią się w „trick or treat”, czyli cukierek albo psikus. Zwyczaj ten pochodzi ze średniowiecza, kiedy to chrześcijanie chodzili po domach i prosili o ciastko dla duszy – chleb z rodzynkami. W zamian obiecywali modlitwy za dusze zmarłych z rodziny ofiarodawcy.

Oprócz najsłynniejszej zabawy „trick or treat” jest jeszcze wiele innych, sprawiających równie dużo przyjemności.

Najpopularniejsza zabawa Halloweenowa to „apple bobbing”, czyli łapanie zębami za ogonki jabłek, które pływają w misce pełnej wody. Komu uda się ta sztuka, tego czeka szczęście w nadchodzącym roku.

Inna to przeskakiwanie nad ustawionymi w krąg 12 świeczkami. Świeczki, które pozostaną zapalne podczas skakania, symbolizują miesiące, w których będzie się nam dobrze wiodło w przyszłym roku.

Kolejna to zjadanie smakołyków zawieszonych na nitce. Nie można sobie pomagać rękami.

Można też pobawić się w mumię i równocześnie zrobić sobie kostium na halloweenową noc. Uczestnicy zabawy dobierają się w pary. Jedna osoba owija drugą papierem toaletowym. Wygrywa ta para, które pierwsza zrobi mumię.

 Udanej zabawy:-)

Dodaj komentarz