Prezenty pod choinką to jedna z najpowszechniejszych tradycji świątecznych, z którą ściśle powiązany jest Święty Mikołaj. Pod tym względem współczesne zwyczaje świąteczne Polaków niezwykle przypominają tradycje kultywowane przez Brytyjczyków i Amerykanów. W tym artykule przybliżymy Wam nie tylko samą postać Świętego Mikołaja, ale również korzenie świątecznych upominków.

Święty Mikołaj – brodaty pan w czerwonej czapce czy biskup z pastorałem?

Pewnego dnia każde dziecko orientuje się, że prezenty pod choinką zostawiają rodzice. Dla niektórych dzieci to spore rozczarowanie, bo przecież postać Mikołaja to jeden z kluczowych elementów świątecznej magii. W takiej sytuacji z czystym sumieniem możesz jednak powiedzieć małemu obywatelowi świata, że Święty Mikołaj istniał naprawdę.

Żył ok. 270 roku n.e., ale nie pochodził z Bieguna Północnego. Urodził się w Grecji i był biskupem Miry. Odziedziczył spory majątek, którym dzielił się z potrzebującymi. Jego troska o ubogich, w szczególności o dzieci, szybko stała się wzorem do naśladowania.

Z tego względu pamięć o Mikołaju przetrwała po jego śmierci, a sam biskup zyskał u Katolików i Prawosławnych miano świętego. Z czasem powstawały różne legendy o Świętym Mikołaju, który oprócz hojnego obdarowywania potrzebujących miał także czynić cuda.

Co ma wspólnego Święty Mikołaj z Coca-Colą?

Jeszcze do niedawna wizerunek Świętego Mikołaja znacznie różnił się od starszego pana z białą brodą, w czerwonym płaszczu i czapką z białym pomponem. Oryginalnie Święty Mikołaj nosił na głowie infułę, a w ręku dzierżył bogato zdobiony pastorał.

Wszystko zmieniło się po 1930 roku. Wtedy amerykański artysta Fred Mizen wymyślił nowy wygląd Świętego Mikołaja na potrzeby reklamy słodkiego, gazowanego napoju. Liczne reklamy Coca-Coli sprawiły, że brzuchaty, siwy pan w czerwonym stroju utrwalił się w pamięci konsumentów.

Jego wizerunek szybko przeniknął do popkultury, na przykład za sprawą amerykańskich filmów. Dziś dorośli przebierający się za Świętego Mikołaja zakładają sztuczne, białe brody, czerwone płaszcze i czapki z pomponem.

Kiedy przychodzi Święty Mikołaj? W Mikołajki, po Wigilii czy w Boże Narodzenie?

6 grudnia to prawdopodobna data śmierci Mikołaja. W celu uczczenia pamięci o świętym w wielu europejskich krajach zaczęto w ten dzień rozdawać dzieciom prezenty: przede wszystkim słodkości. W Polsce tradycja ta przetrwała do dzisiaj – w Mikołajki dzieci dostają słodycze i inne, drobne upominki. Na największe prezenty z listów do Świętego Mikołaja czekamy jednak aż do Gwiazdki.

Podobnie jest w brytyjskiej i amerykańskiej tradycji. Zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych prezenty odpakowuje się w pierwszy dzień świąt. W Polsce większość dzieci rozpakowuje prezenty po Wigilii.

Ciekawostki związane z Mikołajkami i świątecznymi prezentami

  • Tradycje dotyczące wręczania prezentów na święta różnią się nie tylko pomiędzy krajami, ale także poszczególnymi regionami w jednym państwie. Przykładowo w Polsce prezenty przynoszą różne postaci: na Kaszubach Gwiazdor, na Górnym Śląsku Dzieciątko, a w Małopolsce Aniołek.
  • Pakowanie prezentów w zdobione kolorowym papierem pudełka wywodzi się ze średniowiecznej Anglii. W drugi dzień świąt (tzw. Boxing Day) w tej formie wręczano prezenty służbie.
  • Zwyczaj kładzenia prezentów pod choinką pochodzi z Niemiec. Zapoczątkowano go w XVI wieku i wiązał się z organizowanymi akcjami charytatywnymi. W Polsce pojawił się w XIX wieku i był kultywowany przez najzamożniejszych. Dopiero w XX wieku rozpowszechnił się na wszystkie warstwy społeczne.
  • Listy do Świętego Mikołaja mogły być pisane już za życia biskupa Miry. Były to prośby o wsparcie finansowe dla ubogich. Z całą pewnością podobne listy pisano też w XVI wieku w Niemczech. One również miały związek z akcjami charytatywnymi.
  • W 1832 roku Clement Clarke Moore napisał wiersz o tytule Noc Wigilijna (Night before Christmas). To właśnie on odegrał szczególną rolę w kształtowaniu wyobrażeń na temat współczesnego Świętego Mikołaja. Autor przedstawił tę postać w charakterystycznych saniach z zaprzęgniętymi reniferami.

Mimo, że Święty Mikołaj zapisał się w kartach historii jako jednoznacznie pozytywna postać, niektórzy rodzice wykorzystywali go do dyscyplinowania swoich dzieci. Święty miał przyglądać się małym obywatelom świata przez cały rok, oceniając ich zachowanie.

Tak też powstały przestrogi, że grzeczne dzieci dostają prezenty, a niegrzeczne – rózgę (w Polsce) lub bryłkę węgla (w Anglii, Austrii czy Hiszpanii). Dziś na szczęście odchodzi się od straszenia dzieci Świętym Mikołajem!