Nie bez powodu w jednym z kursów Helen Doron Early English wykorzystujemy lustra. W czasie zajęć bawimy się z naszymi najmłodszymi uczniamim stojąc przed lustrami i obserwując w nich własne odbicia.
Na pewno wielu rodziców zauważyło, że dzieci, szczególnie te najmłodsze, kochają przeglądać się w lustrze. Bo co może być bardziej interesującego niż jeszcze jeden bobas, który ciekawie spogląda i rusza się dokładnie w ten sam sposób.
Dzieci przyciąga wszystko, co błyszczy – tak jak lustro właśnie. Przyglądanie się swojemu odbiciu przynosi wiele korzyści, z których my dorośli nie zdajemy sobie sprawy.
- Dziecko, przyglądając się sobie, uczy się skupienia
- Obserwując swoje odbicie, zaczyna rozwijać społeczne umiejętności
- Podsyca swoją ciekawość
- Rozwija myślenie kognitywne – zdobywa wiedzę o otoczeniu
- Przeglądanie się w lustrze ćwiczy także na mięśnie malucha – jeśli dziecko leży, musi np. podnieść trochę główkę, czy przesunąć się, żeby zobaczyć swoje odbicie
Patrząc w lustro dziecko widzi zachwycającą twarzyczkę, która wydaje się reagować na wszystko, co maluch zrobi. A jak wiadomo dzieci od pierwszych dni swojego życia są bardzo zainteresowane twarzami.
A dlaczego Waszym zdaniem lustra przyciągają dzieci? Czekamy na wasze opinie w komentarzach.