Naukowcy twierdzą, że uczenia się języków obcych bardzo dobrze wpływa na pracę mózgu. Kiedy posługujemy się kilkoma językami, umysł uczy się wydajniej pracować.
Dwujęzyczność jest jak trening dla naszego mózgu. To rodzaj mentalnej gimnastyki. Umysł pracuje na najwyższych obrotach, podobnie jak pracują mięsnie w czasie biegu.
Testy laboratoryjne wykazały, że mówienie dwoma i więcej językami zmienia funkcjonowanie całego systemu nerwowego.
W badaniu, które przeprowadzono pod tym kątem, wzięły udział osoby jedno i dwujęzyczne. Naukowcy badali pracę ich mózgów, obserwując zapis fal mózgowych na elektronicznym wykresie.
Obie grupy – jedno i dwujęzyczna – w cichym laboratoryjnym otoczeniu eksponowana na różne dźwięki, odpowiadała podobnie.
Ale kiedy zmieniono otoczenia na bardziej hałaśliwe, osoby dwujęzyczne znacznie lepiej wypadły w testach.
Łatwiej było im wychwycić najważniejsze informacje oraz ignorować odgłosy otoczenia.
Różnice te nie były zauważane tylko w wynikach testów. Inny był również zapis pracy fal mózgowych, które u osób dwujęzycznych pracowały intensywniej.
Aby nasz umysł mógł długo i wydajnie nam służyć, powinnyśmy zatem uczyć się języków obcych. Mówienie w dwóch językach tak samo ćwiczy nasz umysł, jak rozwiązywanie krzyżówek, wypełnianie Sudoku, czy inne tego typu aktywności.
Ponadto korzyści płynących z bilingualizmu jest jeszcze więcej. Nie tylko wpływa na wydajniejszą pracę mózgu, czy sprzyja skupianiu się, ale także sprawia, że szybciej jesteśmy w stanie nauczyć się nowych dźwięków, czyli kolejnych języków.
Dodatkowo dwujęzyczność zmniejsza ryzyko zachorowania na demencję.
Czytaj więcej http://www.bbc.co.uk/news/health-17892521
Zgadzam się, dwujęzyczność rozwija umysł, lecz nie tylko. Warto mieć postawione dalekosiężne cele i do nich dążyć. Wówczas ciągły rozwój osobisty oraz rozwój umysłu staje się łatwy i przyjemny.