Jak pomóc dzieciom uczyć się języków

header_pic1Wszyscy dobrze wiemy, że choć nie powinniśmy tego robić, to wciąż powtarzamy te same błędy. Krzyczymy, grozimy, przekupujemy, podlizujemy się, żeby postawić na swoim. A potem żałujemy i wyrzucamy sobie, że przecież w kontakcie z dzieckiem, to my jesteśmy dorosłymi. Więc to my powinniśmy wykazać się dojrzałością. To my powinniśmy umieć się zachować tak, by nie krzywdzić innych i siebie.

Bycie rodzicem, opiekunem, czy nauczycielem, to popełnianie wciąż tych samych błędów. Niestety. Najważniejsze, by sobie je uświadomić.

Dziś zajmiemy się dziećmi wielojęzycznymi. Czego nie powinniśmy im mówić, by nie zniechęciły się do uczenia języków obcych. Najważniejsze to traktować wielojęzyczność jako normalną część naszego życia, a nie stan wyjątkowy.

Nie tylko nasze słowa wpływają na dzieci. Czasem wystarczy spojrzenie, podniesiony ton głosu czy inne nasze zachowanie, które daje znać dziecku, że nie podoba nam się to, co robi.

Poniżej lista dziesięciu rzeczy, których nie powinniśmy mówić naszym wielojęzycznym dzieciom.

  1. “Postaraj się powiedzieć to słowo poprawnie!”

Małe dzieci zawsze się starają. Bardzo chcą być zrozumiane, ale często rozwój ich aparatu artykulacyjnego jest wolniejszy od ich myślenia. Więcej rozumieją niż potrafią wypowiedzieć.

Małe dzieci bardzo rzadko celowo mówią niedokładnie czy niewyraźnie.

Używajmy zatem słów zachęcających dziecko do mówienia. Znajdźmy sposoby, by pomóc mu prawidłowo usłyszeć i powtórzyć dane dźwięki.

2. “Ile razy już ci o tym mówiłam/mówiłem?”

Dzieci nie zawsze chłoną język jak gąbki. Każde dziecko to osobny, indywidualny przypadek. Jedno łapie szybko i potrzebuje mniej powtórek, inne wymaga więcej czasu i intensywniejszego powtarzania. Jeśli Twoje dziecko zdaje się wolniej przyswajać język, stwórz mu takie warunki, by jak najczęściej miało kontakt z językiem. Niech słucha płyt, ogląda telewizję, bawi się z Tobą w tym języku.

3. “Powiedz coś babci/wujkowi/nauczycielce po angielsku.”

Zmuszanie naszego dziecka do popisywania się przed innymi bardzo szybko może je zniechęcić do dalszej nauki. Dziecko przecież nie uczy się dla babci, cioci, czy pani nauczycielki.

Dla dziecka może to być znak, że mówienie językiem, którego się uczy, jest czymś nienaturalnym i dziwnym. Poza tym dziecko nauczy się, że popisywanie się jest pożądane i akceptowalne.

Zamiast namawiać dziecko do popisywania się, poprośmy, żeby nauczyło kogoś, jak dane słowo mówi się po angielsku. Dzielenie się z kimś innym swoimi umiejętnościami jest o wiele przyjemniejsze.

4. “Będę zła/zły, jeśli nie będziesz mówić po angielsku.”

Karanie dziecka za nie mówienie jest kiepskim pomysłem. Przypominajmy raczej o zasadzie mówienia tylko po angielsku, np. w czasie wspólnych zabaw. Obrażanie się na dziecko, kiedy nie mówi po angielsku, prawdopodobnie zrazi je do poznawania tego języka. Małe dziecko będzie robiło, co mu każemy, ale tylko dlatego, że boi się kary.

5. “Mówienie dwoma, czy kilkoma, językami jest trudne, więc musisz ciężko pracować.”

Uczenie języka dzieci powinno odbywać się w przyjemnej atmosferze. Nie może być ciężko harówką, bo nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Pomóżmy poczuć naszym dzieciom, że mówienie dwoma językami to część naszego życia. Jest jedną z rzeczy, którą nasza rodzina codziennie wykonuje.

Ciąg dalszy nastąpi.

Dodaj komentarz