Tato mówi mało, ale… trafia lepiej od mamy

 

Najnowsze badania wskazują, że to ojcowie mają silniejszy wpływ na rozwój mowy dziecka. Słowa matki kształtują w maluchu emocjonalność. To, co mówi ojciec – buduje zdolności językowe dziecka.

 

Amerykańscy uczeni przez ponad dwa lata prowadzili badania obejmujące dziewięćdziesiąt dwie rodziny z dziećmi w wieku poniżej pierwszego roku życia. Ważnym aspektem były dochody rodziców, ich wykształcenie i zapewniane warunki opieki nad dzieckiem. Badaną grupę stanowili dobrze wykształceni rodzice należący do klasy średniej, żyjący w formalnych związkach, mieszkający i wychowujący dziecko wspólnie. Kiedy dzieci osiągnęły wiek dwóch lat, uczeni nagrali każdą z rodzin na wideo w czasie swobodnej zabawy obojga rodziców z dzieckiem. Podsumowując badania, policzono wszystkie słowa wypowiedziane w trakcie zabawy przez rodziców: ile razy użyli każdego ze słów, jaka była złożoność ich wypowiedzi, z jakim natężeniem wykorzystali w przekazie do dziecka wszystkie pozostałe aspekty mowy.

Wyniki okazały się zaskakujące. Ojcowie mówili o połowę mniej niż matki. Przy czym każdy z rodziców zadał dziecku w trakcie zabawy podobną liczbę pytań. Kolejnym etapem badań było sprawdzenie dzieci przy pomocy testów mowy. Postępowanie miało sprawdzić poziom ich komunikatywności oraz zasób słownictwa. Szczególny nacisk położono na wskazanie, od którego z rodziców zostały przyswojone dane wyrażenia. I tu również wyniki okazały się wielkim zaskoczeniem: na dziecko zdecydowanie większy wpływ ma mowa ojca, nie matki. Uczeni nie potrafili wyjaśnić tego zjawiska. – Powszechnie wiadomo przecież, że to kontakt z matką w większym stopniu wpływa na rozwój mowy dziecka – stwierdziła Nadia Pancsofar, główna autorka badań, reprezentująca Frank Porter Graham Child Developement Institute przy University of North Carolina. I mimo, że zwykle to jednak matka spędza z dzieckiem więcej czasu, przez co to ona powinna w głównej mierze kształtować nawyki językowe malucha, wyniki badań są niepodważalne i jednoznacznie wskazują: na rozwój mowy dziecka w większym stopniu wpływa kontakt z ojcem.

Morał z tego taki: tatusiu, zanim zabierzesz swoją latorośl na wycieczkę samochodem – przeciskając się przez korek, powstrzymaj się od „gorących” komentarzy. Bądź pewien, że twoja córka lub syn nie zapamięta śpiewanych jej w tym czasie przez mamę piosenek. Na pewno utkwi za to w małej główce, że pan który właśnie zajechał drogę tatusiowi to… 😉

 

 

Opr. na podstawie: Nicholas Bakalar, New York Times, published: November 14, 2006

 

Dodaj komentarz