Zwyczaje świąteczne z różnych stron świata

Choć święta wielkanocne już minęły, chciałabym wrócić na chwilę do tej tematyki i napisać o najbardziej dziwnych zwyczajach z nimi związanych. Oczywiście dziwnych dla nas, bo w krajach, w których występują, są uznawane na normalne.

Nasze zwyczaje również mogą budzić zdziwienie u obcokrajowców. Chociażby Śmigus-Dyngus. Polewanie wodą panien na wydaniu, by dobrze wyszły za mąż i rodziły zdrowe dzieci, Anglikom czy Amerykanom może wydać się absurdalne. Dla nas to tradycja. Dawniej wierzono, że jej przestrzeganie zapewni ludziom dobrobyt i uchroni od zła. Nasze polskie polewanie wodą symbolizowało też oczyszczenie się z brudu i chorób po zimie oraz przebudzenie do wiosny.

 Zapraszam do zapoznania się z innymi tradycjami.

W Finlandii dzieci przebierają się w ciemne stroje, malują swoje twarze na czarno i wychodzą na ulice niosąc miotłę. Zwyczaj ten jest trochę podobny do amerykańskiego Halloween. Zgodnie z tradycją takie zachowanie ma trzymać z daleka czarownice, które mogą pojawić się w wielkanocny wieczór lub w Wielki Piątek.

 W Hiszpanii w Wielki Piątek odgrywany jest taniec śmierci. Jest to procesja przechodząca przez miasto. Jej uczestnicy są przebrani. Przerażające szkielety niosą popiół w pudełkach. Ten straszny taniec zaczyna się o północy, a kończy około 3 nad ranem. Taniec ten ma przypominać o tym, że jesteśmy wszyscy równi w obliczu śmierci.

 We Francji w miejscowości Haux przygotowuje się wielką jajecznicę. Schodzi na nią 4 500 jajek. 1 000 ludzi jest zaproszonych na lunch, który odbywa się na rynku miasteczka.

W Szwajcarii fontanny dekoruje się wielkanocnymi symbolami, takimi jak: wstążki, kwiaty, pomalowane jajka. Świętuje się w ten sposób wodę, która jest niezbędna do wszelkiego życia.

W Niemczech jest zwyczaj robienia wielkiego ogniska, złożonego z pozostałych po świętach Bożego Narodzenia choinek. Ogień symbolizuje piękno, słońce i zwycięstwo wiosny nad zimą.

Na Łotwie w czasie świąt gra się w tłuczenie jajek. Ugotowane na twardo jajka przywiązuje się do sznurków i uderza o siebie. Zwycięzcą jest ten, którego jajko okaże się najtwardsze.

W Australii zamiast wielkanocnego króliczka jest tamtejsze zwierzątko z rodziny torbaczy – bilby. Australijczycy nie przepadają za królikami, bo są to gryzonie.

W Wielkiej Brytanii w mieście Hungerford policjant dmuchając w róg, zwołuje wszystkich mieszkańców do urzędu miasta. Tam wybiera się dwóch przypadkowych mężczyzn, którzy mają chodzić po ulicach i prosić albo o całusa albo o pomarańczę.

 Czy ktoś zna jeszcze jakieś inne ciekawe zwyczaje, którymi może się z nami podzielić w komentarzach?

wielkanocne zwyczaje

Dodaj komentarz