Dzień Pluszowego Misia

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Pierwszy raz swoje święto miś obchodził w 2002 r., w setne urodziny.

Każdy uczeń Helen Doron, czy to mały, czy to duży, wie, że „miś” to po angielsku „teddy bear”. Miś został tak nazwany na cześć amerykańskiego prezydenta – Theodora (Teddy’ego) Roosevelta. Towarzysz prezydenta w czasie polowania postrzelił małego niedźwiedzia. Roosevelt uwolnił niedźwiadka, a całe zdarzenie zostało utrwalone na rysunku, który trafił do gazety „The Washington Post”. Zdjęcie zainspirowało sklepikarza –  Morrisa Michtoma – z Brooklynu, który za zgodą prezydenta, zaczął szyć pluszowe misie i nazwał je „Teddy”.

Mniej więcej w tym samym czasie w Europie pewna Niemka – Margarete Steiff – zaczęła szyć różne zwierzątka z pluszu, miedzy innymi misia. Jej siostrzeniec ulepszył trochę projekt i zaczął produkować misie na masową skalę. Wystawione w 1903 r. na targach w Lipsku zwierzątka, zdobyły sympatię Amerykanów, którzy zaczęli je do siebie sprowadzać.

Pomimo że Michtom i Steiff równolegle produkowali zabawki nic o sobie nie wiedzieli.

Najbardziej znany miś to oczywiście angielski Winnie the Pooh, czyli Kubuś Puchatek. Polskie dzieci znają jeszcze Misia Uszatka i Colargola.

Szkoły Helen Doron przyłączają się do obchodów dnia ukochanego przez dzieci wszystkich pokoleń misia. Organizowane są konkursy na najlepszą misiową podobiznę, lekcje z udziałem misiów, przyjęcia urodzinowe i wiele wiele innych atrakcji.

Od przeszło stu lat pluszowy miś nie wychodzi z mody. Znali go nasi dziadkowie, znają i nasze dzieci. Z okazji Dnia Pluszowego Misia życzymy misiowi kolejnych 100, a nawet 1000 lat, spędzonych w ramionach dzieci z całego świata.

Dodaj komentarz