dziecięce poczucie humoru bywa dość abstrakcyjne…

– Kto z was zna wierszyk o żyrafie?
– Ja! Żyrafa weszła na drabinę i spadła.
– Aha. A kto zna wierszyk o słoniu?
– Ja! – zgłasza się kolejna osoba – Słoń wszedł na drabinę i spadł.
– Proszę Pani, proszę pani! A ja znam o słoniu i żyrafie.
– Mów – mam nadzieję, że tym razem usłyszę prawdziwy wierszyk. Może Brzechwę, może choć coś z rymem, ewentualnie rytmem…
– Żyrafa weszła na drabinę i spadła na słonia.

Dodaj komentarz