Mikołajki w Polsce i na świecie są podobne, ale warto poznać tradycję obdarowywania bliskich drobnymi upominkami, ponieważ jak wiele tradycji – jej źródła wcale nie są takie oczywiste. Święty Mikołaj, jak pewnie wiesz, był postacią historyczną.
W średniowieczu uznawany był za patrona i opiekuna dzieci. Wcale nie pochodził z Laponii, ale urodził się w Turcji, na przełomie III i IV wieku.
Jego miasteczkiem rodzinnym była Patara, dziś w pobliżu jej ruin jest urocze miasteczko Gelemiş.
Mikołaj miał szczęście, jego rodzina była zamożna. Co szczególne, on sam od dziecka był bardzo skromny i wrażliwy na potrzeby biednych.
Był też niezwykle pobożny. Kiedy jego rodzice zmarli, cały swój majątek rozdał ubogim.
Został uhonorowany tytułem biskupa Miry. Jego życie było pełne cudów i dobrych uczynków. Zmarł 6 grudnia, najprawdopodobniej w 346 roku.
Nie oznacza to jednak, że mikołajki na świecie obchodzone są tego samego dnia, a zwyczaje mikołajkowe są wszędzie takie same. BA! Nie wszędzie na świecie w mikołajki do dzieci przychodzi Mikołaj!
Zastanawiasz się, jak obchodzone są mikołajki na świecie? Zwyczaje mikołajkowe na świecie w zależności od regionu wyglądają inaczej.
Na przykład do holenderskich dzieci przypływa wcale nie Latający Holender, ale Sinterklass, który płynie do nich z Hiszpanii.
Jego tradycyjny strój nie jest czerwony, a czarny – ubrudzony sadzą z komina, którym wchodzi do domów.
Dzieci dostają od Sinterklassa czekoladowe litery w złotych owijkach.
W Belgii dzieci szykują nie tylko buty, ale i niewielkie koszyki. Aby słodkie niespodzianki były szczodre, dzieci zostawiają wokół domów siano i świeże marchewki dla koni Świętego Mikołaja.
W Czechach i Słowacji dzieci obdarowuje Mikulas, który przylatuje na Ziemię razem z diabłem i aniołem.
W Rosji do dzieci przychodzi Dziadek Mróz: postawny starszy jegomość w kożuchu.
Zupełnie niezwykłą tradycję mają Włosi. Ich zwyczaje mikołajkowe mogą nam przypominać zabawy halloweenowe dla dzieci!
Do maluchów w tym kraju przychodzi…wiedźma Befano! Wszystko dzieje się w Święto trzech Króli. Zgodnie z podaniami, Befano była umówiona z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem, ale zgubiła drogę.
Od tego czasu krąży po świecie szukając małego Jezusa i zostawia dzieciom prezenty. Befana chętnie przyjmuje mandarynki lub czerwone wino w podziękowaniu za swoje trudy.
Jeśli ktoś był niegrzeczny, Befano zostawia mu w bucie główkę czosnku.
W Szwecji postać Świętego Mikołaja została usunięta z przestrzeni społecznej w czasach reformacji. Szwedzi mają specyficzne poczucie humoru, dziś do ich dzieci przychodzi w Wigilię skrzat zwany Jultomte.
We Francji postać biskupa zastąpił Bożonarodzeniowy Ojciec i jest to postać świecka.
W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii dzieci witają Świętego Mikołaja, czyli Santa Claus (lub Father Christmas) w Boże Narodzenie.
Szczególnie w USA wizyta Świętego Mikołaja jest prawdziwą domową imprezą: bardzo popularne jest strojenie całego domu i ogrodu w dekoracje z motywem świątecznym Królują więc renifery, gwiazdy betlejemskie, elfy i inni pomocnicy Mikołaja.
Dzieci czyszczą buty i zawieszają duże skarpety na ramach łóżek.
Święta i zwyczaje mikołajkowe po amerykańsku przez swój popkulturowy wyraz, rozpowszechniły się na całym świecie.
Dziś Święty Mikołaj kojarzy się głównie z postacią grubszego jegomościa ze świątecznej ciężarówki Coca Coli niż biskupem Mikołajem.
Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii już w XVI wieku pojawił się zabawny mikołajkowy zwyczaj – dzieci przejmowały władzę w szkołach, symbolicznie usuwając z niej dyrektora.
Anglicy bardzo przeżywają czas odpakowywania prezentów. Tradycyjnie, każdemu z prezentów poświęca się dużo uwagi i bardzo soczyście wyraża zachwyt.
Ten miły zwyczaj powoduje, że otwieranie prezentów może trwać i pół dnia! Oczywiście, z obowiązkową przerwą na herbatkę 🙂
Mikołajki w Polsce świętujemy dość tradycyjnie, choć od kilku lat zdecydowanie można zauważyć zwrot ku anglosaskiemu sposobowi celebrowania tego święta.
Ciekawe jest, że do XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy. Zazwyczaj, nocą z 5 na 6 grudnia, podkłada się dzieciom drobne upominki, małe zabawki, a przede wszystkim słodycze.
Często w szkołach czy wśród grup przyjaciół, robi się losowanie, zgodnie z którym należy przygotować prezent danej osobie.
4 minMikołajki w Polsce i na świecie są podobne, ale warto poznać tradycję obdarowywania bliskich drobnymi upominkami, ponieważ jak wiele tradycji – jej źródła wcale nie są takie oczywiste. Święty Mikołaj, jak pewnie wiesz, był postacią historyczną.
W średniowieczu uznawany był za patrona i opiekuna dzieci. Wcale nie pochodził z Laponii, ale urodził się w Turcji, na przełomie III i IV wieku.
Jego miasteczkiem rodzinnym była Patara, dziś w pobliżu jej ruin jest urocze miasteczko Gelemiş.
Mikołaj miał szczęście, jego rodzina była zamożna. Co szczególne, on sam od dziecka był bardzo skromny i wrażliwy na potrzeby biednych.
Był też niezwykle pobożny. Kiedy jego rodzice zmarli, cały swój majątek rozdał ubogim.
Został uhonorowany tytułem biskupa Miry. Jego życie było pełne cudów i dobrych uczynków. Zmarł 6 grudnia, najprawdopodobniej w 346 roku.
Nie oznacza to jednak, że mikołajki na świecie obchodzone są tego samego dnia, a zwyczaje mikołajkowe są wszędzie takie same. BA! Nie wszędzie na świecie w mikołajki do dzieci przychodzi Mikołaj!
Zastanawiasz się, jak obchodzone są mikołajki na świecie? Zwyczaje mikołajkowe na świecie w zależności od regionu wyglądają inaczej.
Na przykład do holenderskich dzieci przypływa wcale nie Latający Holender, ale Sinterklass, który płynie do nich z Hiszpanii.
Jego tradycyjny strój nie jest czerwony, a czarny – ubrudzony sadzą z komina, którym wchodzi do domów.
Dzieci dostają od Sinterklassa czekoladowe litery w złotych owijkach.
W Belgii dzieci szykują nie tylko buty, ale i niewielkie koszyki. Aby słodkie niespodzianki były szczodre, dzieci zostawiają wokół domów siano i świeże marchewki dla koni Świętego Mikołaja.
W Czechach i Słowacji dzieci obdarowuje Mikulas, który przylatuje na Ziemię razem z diabłem i aniołem.
W Rosji do dzieci przychodzi Dziadek Mróz: postawny starszy jegomość w kożuchu.
Zupełnie niezwykłą tradycję mają Włosi. Ich zwyczaje mikołajkowe mogą nam przypominać zabawy halloweenowe dla dzieci!
Do maluchów w tym kraju przychodzi…wiedźma Befano! Wszystko dzieje się w Święto trzech Króli. Zgodnie z podaniami, Befano była umówiona z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem, ale zgubiła drogę.
Od tego czasu krąży po świecie szukając małego Jezusa i zostawia dzieciom prezenty. Befana chętnie przyjmuje mandarynki lub czerwone wino w podziękowaniu za swoje trudy.
Jeśli ktoś był niegrzeczny, Befano zostawia mu w bucie główkę czosnku.
W Szwecji postać Świętego Mikołaja została usunięta z przestrzeni społecznej w czasach reformacji. Szwedzi mają specyficzne poczucie humoru, dziś do ich dzieci przychodzi w Wigilię skrzat zwany Jultomte.
We Francji postać biskupa zastąpił Bożonarodzeniowy Ojciec i jest to postać świecka.
W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii dzieci witają Świętego Mikołaja, czyli Santa Claus (lub Father Christmas) w Boże Narodzenie.
Szczególnie w USA wizyta Świętego Mikołaja jest prawdziwą domową imprezą: bardzo popularne jest strojenie całego domu i ogrodu w dekoracje z motywem świątecznym Królują więc renifery, gwiazdy betlejemskie, elfy i inni pomocnicy Mikołaja.
Dzieci czyszczą buty i zawieszają duże skarpety na ramach łóżek.
Święta i zwyczaje mikołajkowe po amerykańsku przez swój popkulturowy wyraz, rozpowszechniły się na całym świecie.
Dziś Święty Mikołaj kojarzy się głównie z postacią grubszego jegomościa ze świątecznej ciężarówki Coca Coli niż biskupem Mikołajem.
Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii już w XVI wieku pojawił się zabawny mikołajkowy zwyczaj – dzieci przejmowały władzę w szkołach, symbolicznie usuwając z niej dyrektora.
Anglicy bardzo przeżywają czas odpakowywania prezentów. Tradycyjnie, każdemu z prezentów poświęca się dużo uwagi i bardzo soczyście wyraża zachwyt.
Ten miły zwyczaj powoduje, że otwieranie prezentów może trwać i pół dnia! Oczywiście, z obowiązkową przerwą na herbatkę 🙂
Mikołajki w Polsce świętujemy dość tradycyjnie, choć od kilku lat zdecydowanie można zauważyć zwrot ku anglosaskiemu sposobowi celebrowania tego święta.
Ciekawe jest, że do XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy. Zazwyczaj, nocą z 5 na 6 grudnia, podkłada się dzieciom drobne upominki, małe zabawki, a przede wszystkim słodycze.
Często w szkołach czy wśród grup przyjaciół, robi się losowanie, zgodnie z którym należy przygotować prezent danej osobie.