Bycie postrzeganym jako osoba grzeczna i taktowna ma duże znaczenie w trakcie nawiązywania nowych relacji. Jak zwroty grzecznościowe po angielsku różnią się od naszych? Mówiąc po angielsku, tak samo jak w języku polskim, pragniemy być postrzegani jako osoby uprzejme, ale czy zawsze jesteśmy tak odbierani przez obcokrajowców? Niestety, nie do końca. Występują pewnie nieporozumienia, które wynikają z naszych odmiennych kultur, sposobów mówienia, nawyków językowych i struktur gramatycznych różniących język polski i angielski. 

Jakie zwroty grzecznościowe powinno się stosować w języku angielskim?

Mówić „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam” jesteśmy uczeni od najmłodszych lat. Z tego powodu na ogół nie zapominamy o takich zwrotach także w języku angielskim, gdy mówimy please, sorry, thank you czy here you go.

Osoby znające język angielski, jednak rzadko używające go do prowadzenia codziennych rozmów, mogą niekiedy zapominać nawet o takich podstawowych słówkach, gdy są zestresowane i nadmiernie skupione na stosowaniu poprawnej gramatyki oraz wymowy.

Co więcej, istnieje wiele innych, nie od razu oczywistych różnic w strukturach gramatycznych naszych języków, które mogą powodować dalsze nieporozumienia.

Tryb pytający i rozkazujący

Jak dowodzą nagrania autorstwa dr. Zinkena – rejestrowane przez 2 lata podczas badań nad różnicami językowo-kulturowymi między Polakami i Anglikami – wystarczy jedynie wspólny posiłek, by przekonać się o tym, jak inne są nasze języki.

Jedna z najpopularniejszych różnic dotyczy stosowania przez Polaków trybu rozkazującego zamiast trybu pytającego. 

Kiedy Anglicy mówią „Can you pass the salt, please?”, Polacy znacznie częściej popełniają faux-pas poprzez zwrot „Pass the salt”. Wielu z nas nawykła do stosowania trybu rozkazującego, który w określonych sytuacjach w języku polskim wyraża prośbę. W efekcie, robiąc kalkę językową, jesteśmy odbierani jako niegrzeczni, rozkazujący.

W języku angielskim tryb rozkazujący to nie prośba. Mówiąc „Pass the salt”, brzmimy zatem nietaktownie. Co więcej, jeszcze gorzej zabrzmiałaby prośba wyrażona słowami „You, pass the salt”. Nie ma zresztą co się dziwić – „Ty, podaj sól” brzmi niegrzecznie nawet w naszym rodzimym języku. 

Różnice językowe a różnice kulturowe


Według Dr Zinkena język ściśle wiąże się z kulturą danego kraju. Podczas gdy Anglicy nawet w relacjach rodzinnych stawiają na niezależność i autonomię.

Polacy uważają, że najbliższa rodzina zawsze jest gotowa do pomocy, więc nie trzeba jej o nic prosić. Jesteśmy jednak w stanie uczyć się zarówno nawyków językowych, jak i kulturowych.

Przykładowo nauczyciele języka angielskiego, którzy szlifowali umiejętności językowe w Wielkiej Brytanii, częściej także w języku polskim używają wspomnianych zwrotów grzecznościowych, co niekiedy dziwi Polaków.

https://www.youtube.com/watch?v=nXpsVtMm7pA
Prawdziwy angielski to szansa na lepszą przyszłość

Jak być uprzejmym po angielsku?

W XIX w. Adam Mickiewicz napisał w Panu Tadeuszu: „Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna” – i jest to dziś błyskotliwy, aktualny wniosek.

Mówiąc w innych kręgach kulturowych i odmiennymi językami, pod pewnymi względami zupełnie inaczej interpretujemy bycie uprzejmym dla rozmówcy.

Z kolei Nelson Mandela powiedział: „If you talk to a man in a language he understands, that goes to his head, if you talk to him in his language that goes to his heart.”

Oznacza to „Jeśli mówisz do człowieka w języku, który rozumie, ta wiadomość trafia do jego głowy. Gdy mówisz do niego w jego języku, trafia ona do jego serca.”

Wbrew pozorom oba cytaty mają ze sobą wiele wspólnego.

Na podstawie badań przeprowadzonych przez dr. Jörga Zinkena z University of Portsmouth Polacy posługujący się językiem angielskim mogą być postrzegani przez Anglików jako niegrzeczni.

Niekoniecznie wynika to jednak z naszych złych intencji. To rezultat braku stosowania przez Polaków charakterystycznych struktur gramatycznych, do których przyzwyczajeni są Brytyjczycy.

Na ogół są to sformułowania, których nawyk używania trudno wyrobić sobie podczas nauki języka wyłącznie z książek.

Niezbędna jest do tego biegłość w prowadzeniu rozmów po angielsku. Wówczas znacznie lepiej wychwycić takie subtelne niuanse.

Przeczytaj też: Polskie i angielskie onomatopeje – ciekawe przykłady wyrazów dźwiękonaśladowczych