Być może właśnie taka myśl pojawia się w Twojej głowie przed decyzją zapisania dziecka na kurs językowy dla najmłodszych. Skoro maluch nie mówi jeszcze po polsku, to czy nauka języka angielskiego stanowi dobry pomysł?
A co jeśli język angielski negatywnie wpłynie na mówienie po polsku i ostatecznie dziecko nie będzie mówić dobrze ani w jednym, ani w drugim języku?
Przychodzimy z uspokajającą informacją – mali obywatele świata rozwijający dwujęzyczność od najmłodszych lat osiągają tę samą sprawność komunikacyjną w dwóch językach co ich jednojęzyczni rówieśnicy. Mamy na to rzetelne dowody.
W 2009 roku psychologowie kognitywistyczni Jaques Mehler i Ágnes Melinda Kovács i Jaques Mehler przeprowadzili badanie, które opisali w tytule: Kognitywne osiągnięcia dwujęzycznych dzieci w wieku 7 miesięcy*. Analizowali zachowanie niemowląt, obserwując ruch ich gałek ocznych. Oceniali zdolność do skupiania uwagi i podążania wzrokiem za obiektem przez maluchy.
Na tej podstawie naukowcy badali procesy zachodzące w mózgu małego dziecka w czasie, gdy obcuje z językiem. Wyniki były jednoznaczne – już na tak wczesnym etapie rozwoju dzieci dwujęzyczne lepiej radziły sobie od jednojęzycznych rówieśników. Wykazywały wyższy poziom możliwości intelektualnych, łatwiej przychodziło im skupianie uwagi.
Dalsze badania pokazały również, że dzieci dwujęzyczne miały lepsze umiejętności motoryczne i lepiej radziły sobie z przewidywaniem wydarzeń. Ponadto posiadały także wyższą elastyczność w adaptacji do nowych sytuacji. Co jednak najważniejsze?
Dowiedziono, że dzieci dwujęzyczne uczą się tyle samo słów, wyrażeń oraz konstrukcji gramatycznych co jednojęzyczne maluchy – tylko, że w obu językach!
* Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=L5zZetEXBoQ
Chociaż dzieci są w stanie osiągnąć tę samą sprawność komunikacyjną w dwóch językach, nie oznacza to, że będą korzystać z obu równie chętnie. Wszystko zależy od regularnego, intensywnego kontaktu z określonym środowiskiem językowym, na przykład w rodzinie, szkole i wśród przyjaciół.
Jeśli zatem obawiasz się, że dziecko uczące się angielskiego na zajęciach w szkole Helen Doron English może mówić gorzej po polsku – tak się raczej nie stanie, o ile w domu rozmawiacie w języku rodzimym. Maluch może tymczasowo chętniej mówić po angielsku, na przykład po powrocie z wakacji u babci w Anglii, jednak z czasem będzie podświadomie wybierać język, którym posługuje się jego otoczenie.
Dziecko może też znać niektóre słowa tylko w jednym języku, jeśli nie słyszało ich w drugim. Te różnice zanikają jednak na etapie wieku szkolnego, gdy zasób słownictwa staje się znacznie szerszy.
Zobacz też: Dlaczego dwujęzyczni są mądrzejsi?
Niektórzy rodzice nie zapisują swoich dzieci na zajęcia językowe przed osiągnięciem wieku szkolnego, by „nie zabierać im dzieciństwa”. Warto zatem wiedzieć, jak wyglądają zajęcia dla najmłodszych prowadzone w szkole Helen Doron English.
Po pierwsze, maluchom towarzyszą ich rodzice.
Po drugie, spotkania opierają się głównie na zabawie!
Dzieci mają szansę na regularny kontakt z rówieśnikami, słuchają bajek, uczą się śpiewać i tańczyć – tyle tylko, że w tle wybrzmiewa język angielski. Nie ma to nic wspólnego ze żmudnym powtarzaniem słówek i nauką regułek.
Chęć mówienia po angielsku przychodzi maluchom odruchowo, z czasem. W przyszłości natomiast takim dzieciom jest znacznie łatwiej w szkole, ponieważ:
Być może właśnie taka myśl pojawia się w Twojej głowie przed decyzją zapisania dziecka na kurs językowy dla najmłodszych. Skoro maluch nie mówi jeszcze po polsku, to czy nauka języka angielskiego stanowi dobry pomysł?
A co jeśli język angielski negatywnie wpłynie na mówienie po polsku i ostatecznie dziecko nie będzie mówić dobrze ani w jednym, ani w drugim języku?
Przychodzimy z uspokajającą informacją – mali obywatele świata rozwijający dwujęzyczność od najmłodszych lat osiągają tę samą sprawność komunikacyjną w dwóch językach co ich jednojęzyczni rówieśnicy. Mamy na to rzetelne dowody.
W 2009 roku psychologowie kognitywistyczni Jaques Mehler i Ágnes Melinda Kovács i Jaques Mehler przeprowadzili badanie, które opisali w tytule: Kognitywne osiągnięcia dwujęzycznych dzieci w wieku 7 miesięcy*. Analizowali zachowanie niemowląt, obserwując ruch ich gałek ocznych. Oceniali zdolność do skupiania uwagi i podążania wzrokiem za obiektem przez maluchy.
Na tej podstawie naukowcy badali procesy zachodzące w mózgu małego dziecka w czasie, gdy obcuje z językiem. Wyniki były jednoznaczne – już na tak wczesnym etapie rozwoju dzieci dwujęzyczne lepiej radziły sobie od jednojęzycznych rówieśników. Wykazywały wyższy poziom możliwości intelektualnych, łatwiej przychodziło im skupianie uwagi.
Dalsze badania pokazały również, że dzieci dwujęzyczne miały lepsze umiejętności motoryczne i lepiej radziły sobie z przewidywaniem wydarzeń. Ponadto posiadały także wyższą elastyczność w adaptacji do nowych sytuacji. Co jednak najważniejsze?
Dowiedziono, że dzieci dwujęzyczne uczą się tyle samo słów, wyrażeń oraz konstrukcji gramatycznych co jednojęzyczne maluchy – tylko, że w obu językach!
* Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=L5zZetEXBoQ
Chociaż dzieci są w stanie osiągnąć tę samą sprawność komunikacyjną w dwóch językach, nie oznacza to, że będą korzystać z obu równie chętnie. Wszystko zależy od regularnego, intensywnego kontaktu z określonym środowiskiem językowym, na przykład w rodzinie, szkole i wśród przyjaciół.
Jeśli zatem obawiasz się, że dziecko uczące się angielskiego na zajęciach w szkole Helen Doron English może mówić gorzej po polsku – tak się raczej nie stanie, o ile w domu rozmawiacie w języku rodzimym. Maluch może tymczasowo chętniej mówić po angielsku, na przykład po powrocie z wakacji u babci w Anglii, jednak z czasem będzie podświadomie wybierać język, którym posługuje się jego otoczenie.
Dziecko może też znać niektóre słowa tylko w jednym języku, jeśli nie słyszało ich w drugim. Te różnice zanikają jednak na etapie wieku szkolnego, gdy zasób słownictwa staje się znacznie szerszy.
Zobacz też: Dlaczego dwujęzyczni są mądrzejsi?
Niektórzy rodzice nie zapisują swoich dzieci na zajęcia językowe przed osiągnięciem wieku szkolnego, by „nie zabierać im dzieciństwa”. Warto zatem wiedzieć, jak wyglądają zajęcia dla najmłodszych prowadzone w szkole Helen Doron English.
Po pierwsze, maluchom towarzyszą ich rodzice.
Po drugie, spotkania opierają się głównie na zabawie!
Dzieci mają szansę na regularny kontakt z rówieśnikami, słuchają bajek, uczą się śpiewać i tańczyć – tyle tylko, że w tle wybrzmiewa język angielski. Nie ma to nic wspólnego ze żmudnym powtarzaniem słówek i nauką regułek.
Chęć mówienia po angielsku przychodzi maluchom odruchowo, z czasem. W przyszłości natomiast takim dzieciom jest znacznie łatwiej w szkole, ponieważ: