„Proszę pani, dlaczego on się tak wlecze? Psujesz zabawę!”. Kolega się wlecze, bo nie jest mistrzem w skokach, a towarzystwo wyraża sprzeciw w sposób niedyplomatyczny. W tym wpisie podpowiemy, jak uczyć dzieci tolerancji i jak rozmawiać z nimi na ten temat.
Tolerancja jest postawą charakteryzującą się znoszeniem zachowań, cech, nawyków drugiego człowieka, które są dla nas niezrozumiałe, drażniące, a nawet przykre. Jej części składowe to cierpliwość, empatia i kultura osobista. Nie jest tożsama z akceptacją, choć może się w nią przerodzić.
Aby podkreślić znaczenie tej postawy,16 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tolerancji i równolegle organizowany jest dzień tolerancji w szkole.
Kiedy przedmiot staje się wyznacznikiem wartości człowieka, pojawia się wrogość. W pewnej szkole pani poprosiła, aby każde dziecko przyniosło na lekcję ulubioną zabawkę i przedstawiło ją klasie. Ukochana lalka Uli jest mocno podniszczona. Dziewczynka prezentuje ją klasie, a dzieci drwią. Tworzy się front. Ula ma łzy w oczach. Pani łagodnie prosi Ulę, by usiadła, a jednemu z krzykaczy poleca, aby wyszedł na środek i opisał wyśmianą laleczkę. Oj! Arek poważnieje, inne dzieci też milkną i wtedy pani mówi, że się nie wolno naśmiewać. Tym sposobem, adekwatnym do wieku i przewiny, wyjaśniła, co to jest tolerancja, choć nie wymieniła tego słowa.
Wyznanie determinuje zwyczaje, różne zakazy i nakazy, co uzewnętrznia się w nawykach. Dzieci to obserwują, pytają dlaczego i po co. W Polsce na razie dominują chrześcijanie, żyją różne mniejszości i coraz więcej jest osób niewierzących. Sposobem, jak uczyć dzieci tolerancji w tym kontekście, jest przede wszystkim przykład własny: utrzymywanie kontaktu z osobami spoza własnego kręgu, takt i umiejętność słuchania. Wiele daje zapraszanie ich do domu. Tu, we własnych czterech kątach, dzieci w naturalny sposób przekonają się, na czym polega tolerancja. Czasem nawet lepiej sobie radzą same, bez interwencji dorosłych, czego bywamy świadkami w szkole.
W naszej szkole uczyła się kiedyś Ania, objęta specjalistyczną opieką lekarską. Spostrzegali to ci, którzy się z nią stykali. Była inteligentna, ale wymagała pomocy logistycznej. Mimo wieku garnęła się do młodszych od siebie i taką grupę jej zaproponowaliśmy. Doświadczona lektorka zadbała o wyrównanie szans. Tolerancja dla dzieci, z którymi komunikacja jest utrudniona, przerodziła się tutaj w akceptację.
Do naszych szkół przychodzą również dzieci, które mają kłopot z koncentracją, bardzo domagają się uwagi lektora, intensywnie wyrażają emocje. My, jako zespół lektorski, rozmawiamy z rodzicami takiego Piotrusia, by wiedzieć, jakie ma potrzeby, i pozostajemy z nimi cały czas w kontakcie. Całą grupę motywujemy do współpracy, czemu służą np. gry zespołowe, tak by Piotruś mimo woli nie znalazł się poza kręgiem dzieci. Wiemy, jak uczyć dzieci tolerancji i jak rozmawiać z nimi na ten temat. Zapewniamy poczucie bezpieczeństwa wszystkim.
Be kind – głosi jedno z haseł Helen Doron, uwiecznione na torbach i koszulkach. „Nie pokazuj palcem”, „Nie naśmiewaj się z wyglądu, z cudzych zabawek” to zasady kultury osobistej. Mogą stać się punktem wyjścia do rozmowy o tym, co to jest tolerancja. Odpowiedź na pytanie, na czym polega tolerancja, może brzmieć: „To jest takie traktowanie drugiego człowieka, kiedy mimo swojej niechęci do cech czy działań, odnosisz się do niego cierpliwie i z szacunkiem”. Na przyjęcie tego potrzeba czasu. Wspólne wyprawy w różne miejsca są okazją, jak uczyć dzieci tolerancji, i to w różnych kontekstach. Mogą to być zawody sportowe (siła, rywalizacja), warsztaty plastyczne (upodobania), uroczystości (wiek, status materialny), itd. Służą temu również zajęcia w naszych centrach. Jesteśmy firmą międzynarodową, nasi lektorzy i dzieci pochodzą z różnych krajów i środowisk. Pracujemy w zróżnicowanych grupach i wiemy, jak uczyć dzieci tolerancji w naturalny sposób.
Pewna pani powtarzała swoim urwisom: „Zabawa póty jest zabawą, póki się wszyscy bawią”. Dziecko, które nie jest tolerowane, staje się ofiarą rówieśników. Skutki złych zachowań można wyjaśnić dzieciom na przykładzie baśni i opowiadań, choćby tam, gdzie pojawia się wątek niechcianego domownika, na przykład „Kopciuszka”. Starszym dzieciom – na przykładzie smutnych historii opisywanych w gazetach. Obok świadomości, co to jest tolerancja, potrzebna jest świadomość, że tolerancja ma granice. Nie ma tolerancji dla zła, na przykład dla przemocy. W każdym centrum Helen Doron obowiązują jasne zasady przeciwdziałające przemocy, a lektorzy przechodzą szkolenia z pozytywnej dyscypliny. Każdy ma prawo się bronić, gdy jest obrażany czy atakowany, i zwrócić się po pomoc do swojej pani. W szkołach Helen Doron prowadzimy małe grupy, co pozwala nam na sprawną komunikację, i każde dziecko ma swobodny dostęp do nauczyciela. Jesteśmy do dyspozycji również poza zajęciami i zawsze możemy się spotkać, by przedyskutować sytuacje, które niepokoją.
4 min„Proszę pani, dlaczego on się tak wlecze? Psujesz zabawę!”. Kolega się wlecze, bo nie jest mistrzem w skokach, a towarzystwo wyraża sprzeciw w sposób niedyplomatyczny. W tym wpisie podpowiemy, jak uczyć dzieci tolerancji i jak rozmawiać z nimi na ten temat.
Tolerancja jest postawą charakteryzującą się znoszeniem zachowań, cech, nawyków drugiego człowieka, które są dla nas niezrozumiałe, drażniące, a nawet przykre. Jej części składowe to cierpliwość, empatia i kultura osobista. Nie jest tożsama z akceptacją, choć może się w nią przerodzić.
Aby podkreślić znaczenie tej postawy,16 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tolerancji i równolegle organizowany jest dzień tolerancji w szkole.
Kiedy przedmiot staje się wyznacznikiem wartości człowieka, pojawia się wrogość. W pewnej szkole pani poprosiła, aby każde dziecko przyniosło na lekcję ulubioną zabawkę i przedstawiło ją klasie. Ukochana lalka Uli jest mocno podniszczona. Dziewczynka prezentuje ją klasie, a dzieci drwią. Tworzy się front. Ula ma łzy w oczach. Pani łagodnie prosi Ulę, by usiadła, a jednemu z krzykaczy poleca, aby wyszedł na środek i opisał wyśmianą laleczkę. Oj! Arek poważnieje, inne dzieci też milkną i wtedy pani mówi, że się nie wolno naśmiewać. Tym sposobem, adekwatnym do wieku i przewiny, wyjaśniła, co to jest tolerancja, choć nie wymieniła tego słowa.
Wyznanie determinuje zwyczaje, różne zakazy i nakazy, co uzewnętrznia się w nawykach. Dzieci to obserwują, pytają dlaczego i po co. W Polsce na razie dominują chrześcijanie, żyją różne mniejszości i coraz więcej jest osób niewierzących. Sposobem, jak uczyć dzieci tolerancji w tym kontekście, jest przede wszystkim przykład własny: utrzymywanie kontaktu z osobami spoza własnego kręgu, takt i umiejętność słuchania. Wiele daje zapraszanie ich do domu. Tu, we własnych czterech kątach, dzieci w naturalny sposób przekonają się, na czym polega tolerancja. Czasem nawet lepiej sobie radzą same, bez interwencji dorosłych, czego bywamy świadkami w szkole.
W naszej szkole uczyła się kiedyś Ania, objęta specjalistyczną opieką lekarską. Spostrzegali to ci, którzy się z nią stykali. Była inteligentna, ale wymagała pomocy logistycznej. Mimo wieku garnęła się do młodszych od siebie i taką grupę jej zaproponowaliśmy. Doświadczona lektorka zadbała o wyrównanie szans. Tolerancja dla dzieci, z którymi komunikacja jest utrudniona, przerodziła się tutaj w akceptację.
Do naszych szkół przychodzą również dzieci, które mają kłopot z koncentracją, bardzo domagają się uwagi lektora, intensywnie wyrażają emocje. My, jako zespół lektorski, rozmawiamy z rodzicami takiego Piotrusia, by wiedzieć, jakie ma potrzeby, i pozostajemy z nimi cały czas w kontakcie. Całą grupę motywujemy do współpracy, czemu służą np. gry zespołowe, tak by Piotruś mimo woli nie znalazł się poza kręgiem dzieci. Wiemy, jak uczyć dzieci tolerancji i jak rozmawiać z nimi na ten temat. Zapewniamy poczucie bezpieczeństwa wszystkim.
Be kind – głosi jedno z haseł Helen Doron, uwiecznione na torbach i koszulkach. „Nie pokazuj palcem”, „Nie naśmiewaj się z wyglądu, z cudzych zabawek” to zasady kultury osobistej. Mogą stać się punktem wyjścia do rozmowy o tym, co to jest tolerancja. Odpowiedź na pytanie, na czym polega tolerancja, może brzmieć: „To jest takie traktowanie drugiego człowieka, kiedy mimo swojej niechęci do cech czy działań, odnosisz się do niego cierpliwie i z szacunkiem”. Na przyjęcie tego potrzeba czasu. Wspólne wyprawy w różne miejsca są okazją, jak uczyć dzieci tolerancji, i to w różnych kontekstach. Mogą to być zawody sportowe (siła, rywalizacja), warsztaty plastyczne (upodobania), uroczystości (wiek, status materialny), itd. Służą temu również zajęcia w naszych centrach. Jesteśmy firmą międzynarodową, nasi lektorzy i dzieci pochodzą z różnych krajów i środowisk. Pracujemy w zróżnicowanych grupach i wiemy, jak uczyć dzieci tolerancji w naturalny sposób.
Pewna pani powtarzała swoim urwisom: „Zabawa póty jest zabawą, póki się wszyscy bawią”. Dziecko, które nie jest tolerowane, staje się ofiarą rówieśników. Skutki złych zachowań można wyjaśnić dzieciom na przykładzie baśni i opowiadań, choćby tam, gdzie pojawia się wątek niechcianego domownika, na przykład „Kopciuszka”. Starszym dzieciom – na przykładzie smutnych historii opisywanych w gazetach. Obok świadomości, co to jest tolerancja, potrzebna jest świadomość, że tolerancja ma granice. Nie ma tolerancji dla zła, na przykład dla przemocy. W każdym centrum Helen Doron obowiązują jasne zasady przeciwdziałające przemocy, a lektorzy przechodzą szkolenia z pozytywnej dyscypliny. Każdy ma prawo się bronić, gdy jest obrażany czy atakowany, i zwrócić się po pomoc do swojej pani. W szkołach Helen Doron prowadzimy małe grupy, co pozwala nam na sprawną komunikację, i każde dziecko ma swobodny dostęp do nauczyciela. Jesteśmy do dyspozycji również poza zajęciami i zawsze możemy się spotkać, by przedyskutować sytuacje, które niepokoją.