Jedni mają rękę do roślin, innym ciasto drożdżowe “rośnie” w dłoniach. Są tacy, którzy budują karmniki dla ptaków z zapałek, piszą wiersze, rozwiązują trudne zadania matematyczne. Widzimy ich w programach typu  “Mam Talent” czy filmikach na YouTube.
Mówi się wtedy, że to ludzie utalentowani, nieprzeciętnie uzdolnieni. W Helen Doron pilnie przyglądamy się słowom, bo to one budują świat. Czy naprawdę talent do nauki języków obcych istnieje? 
czy talent do nauki jeżyków obcych istnieje

Talent do języków – prawda czy fałsz?

Zanim zaczniemy pisać o tym, że każdy może nauczyć się języka angielskiego, chcielibyśmy zwrócić Twoją uwagę na to, co dziś rozumiemy przez określenie “talent”. To niezwykle ciekawe, bo jak już napisaliśmy – wszystko zaczyna się od języka. Również mity i legendy. 

Ja podaje Online Etymology Dictionary, rzeczownik talent  w grece talanton  oznaczał 'szalę wagową’, skąd powstało znaczenie 'nieokreślony ciężar, złoto lub srebro traktowane jako waluta’, a później także 'określona suma pieniędzy’. Z greki zapożyczyła go łacina (talenta, talentum), w której oznaczał wagę i sumę pieniędzy, a także skłonność, pragnienie.

W polskiej tradycji, jak podaje Słownik etymologiczno-historycznego języka polskiego Krystyny Długosz-Kurczabowej, talent oznaczał po prostu walutę. 

Biblijna historia o talentach dała początek współcześnie rozumianemu znaczenia talentu – czyli 'wybitne uzdolnienia, niezwykłe zdolności’.

Ewangeliczna przypowieść to fragment Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 25, 14–30) mówiący o trzech sługach obdarowanych przez ich pana talentami (monetami) w liczbie odpowiadającej ich zdolnościom: ten, który został oceniony najwyżej, otrzymał pięć talentów, a ten, który miał najmniej zalet, dostał jedną monetę.

Talent rozumiany współcześnie jest tylko metaforą. Oczywiście, jedne rzeczy lubimy robić bardziej inne mniej. Ale jeśli chodzi o talent do nauki języków obcych – wszyscy zostaliśmy uzbrojeni w prawie te same predyspozycje. 

Zdolności językowe u dzieci – jak je rozwijać?

Tutaj oczywiście z ratunkiem przychodzi angielski przez zabawę. Na kursach Helen Doron robimy wszystko, by nauka języka angielskiego kojarzyła się dzieciom i młodzieży z zabawą.

Zobacz, jak wciągamy dzieci w naukę przez…prawdziwą magię 🙂

Starsi uczniowie rozwijają zdolności lingwistyczne przez radosną pracę w grupie i różne formy przyswajania języka.

Prawda jest taka, że każdy nastolatek ma ochotę się uczyć w środowisku, które go akceptuje i zaprasza do uczestnictwa w robieniu czegoś wspólnie z innymi.

W taki właśnie sposób budujemy grupy na zajęciach Helen Doron. 

Zdolności językowe u dzieci rozwijają się przez całe życie, choć rzeczywiście, warto zwrócić uwagę na nauczanie języka angielskiego jak najwcześniej.

Jeśli potraktujemy naukę drugiego języka jak dobry, codzienny nawyk, dzieci same chętnie będą uczyły się nowych rzeczy w języku angielskim. 

Dlaczego uważamy, że do nauki języka trzeba mieć zdolności lingwistyczne?

Przekonanie o tym, że do nauki języka angielskiego trzeba mieć predyspozycje czy zdolności językowe, prawdopodobnie wynika z faktu błędnie dopasowanej metody uczenia.

Podobnie jest z matematyką – jeżeli w szkole trafimy na nauczyciela, który nie wytłumaczy na pierwszych zajęciach, czym są funkcje, istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że zrozumiemy trygonometrię w późniejszych latach. Z językiem angielskim jest tak samo.

Metoda Helen Doron sprawdza się na całym świecie, od ponad 35 lat, co jest dowodem na to, że ani talent do nauki języków obcych, ani narodowość, status społeczny czy otoczenie kulturowe – nie są przeszkodą, by nauczyć się doskonale mówić w języku angielskim. Wystarczy chcieć. 

Dwujęzyczność z naukowego punktu widzenia:

https://www.youtube.com/watch?v=wStsqNn-5mU