Język angielski jest wszędzie. Otacza nas nie tylko w szkole, ale i codziennym życiu. To język całego nowoczesnego świata.
Jedną z misji szkół Helen Doron English jest oswajanie go w krajach, w których nie jest językiem ojczystym.
To bardzo ważne dla nas, jako nauczycieli i pedagogów, by dobrze przygotować naszych uczniów do swobodnej komunikacji w języku, którym posługują się międzynarodowe korporacje, prestiżowe uczelnie wyższe, który używany jest w najbardziej pożądanych miejscach pracy.
Język angielski jest językiem niezwykle prostym do przyswojenia, właśnie dzięki temu, że to w nim odbywa się narracja całego świata.
Jak to jest, że tak chętnie wtrącamy angielskie skróty młodzieżowe czy powiedzonka do naszych codziennych rozmów?
Poza oczywistą dostępnością, jest też kilka innych powodów. Historia naszego kraju jasno pokazuje, że Polacy to ludzie, którzy mają silną potrzebę rozwoju i zaakcentowania swojego istnienia na mapie świata.
Chętnie oglądamy angielskie czy amerykańskie filmy oraz seriale, słuchamy muzyki w języku angielskim.
Młodzieżowe skróty po angielsku zawładnęły komunikacją sms-ową czy na platformach społecznościowych.
Angielskie skróty są wszędzie. Szczególnie często widoczne są w komunikacji mediów społecznościowych. Wiele z nich funkcjonuje w przestrzeni specyficznego kodu kulturowego (zazwyczaj to slang młodzieżowy, choć nie tylko).
Czasami pojawiają się tak szybko i dedykowane są tak wąskiej grupie odbiorców, że używanie ich przez innych staje się nieczytelne.
Tak było np. z określeniem: “OK, boomer”. Ten zabawny zwrot wystrzelił niczym rakieta w 2019 roku wśród młodzieży, choć użyto go po raz pierwszy dziesięć lat wcześniej.
W 2019 używało się go jako riposty na stereotypowe wypowiedzi osób ze starszych pokoleń, szczególnie wyżu demograficznego.
Baby boomersi to osoby urodzone w latach 1946-1964, w czasach powojennych. Ich doświadczenia kulturowe i społeczne, wynikające z wychowania wśród pokolenia dotkniętego globalnymi konfliktami, cechują się poczuciem komfortu życia w obecnych czasach, co często odbierane jest przez młodsze pokolenia jako stereotypowe, nieprawdziwe i niewłaściwe w odniesieniu do niestabilnej rzeczywistości.
Zwrot ten być może nie zyskałby na popularności, gdyby nie fakt, że używają go osoby, do których sam się odnosi.
Prowadzi to do zabawnych, choć czasem też przykrych sytuacji – rzucenie do kogoś “OK, Boomer” jest dziś traktowane jako dość obraźliwe.
Aby nie nadwyrężać Twojej cierpliwości, przejdziemy od razu do rzeczy i wyjaśnimy Ci, co oznaczają najpopularniejsze angielskie skróty młodzieżowe.
OMG: Oh my God – O mój Boże!
RN: Right now – W tej chwili
TLDR: (tl/dr lub TL;DR) – Too long, didn’t read (to kąśliwa riposta na czyjąś zdecydowanie zbyt długą wypowiedź pisemną)
IMO: In my opinion – Według mnie
ASAP: As soon as possible – Tak szybko jak to możliwe (często stosuje się spolszczenie w konstrukcji: Zrób mi to ASAPEM!)
BTW: By the way – Przy okazji
LOL: Laugh out loud – Śmieję się na głos
HMU: Hit me up – Daj mi znać
IDK: I don’t know – Nie wiem
ILY: I love you – Kocham Cię (niezbyt romantyczne to, prawda?)
Jak widzisz, angielskie skróty internetowe bywają zabawne. Można zastanawiać się, czy napisanie: I love You do ukochanej osoby zajmuje aż tak bardzo dużo czasu, że warto to piękne wyznanie skracać, ale skoro tak myślisz, to może tak jak my… to może jesteś Boomerem :).
Angielskie skróty internetowe jednak warto znać, to codzienny język, jakim posługują się nasze dzieci.
Jak wspomnieliśmy na samym początku, język jest tworem plastycznym. Jeśli interesujesz się językiem angielskim, dobrze jest się mu przyglądać, obserwować zmiany, jakie w nim zachodzą na gruncie słowotwórczym.
Na kursach języka angielskiego w szkołach Helen Doron English również staramy się przemycać słówka, angielskie skróty, którymi posługują się nasze dzieci.
To ważne, by poznawały drugi język w jego obecnym brzmieniu, rozumiały komunikację swoich rówieśników.
Dbamy oczywiście o czystość językową, pokazujemy, że warto sięgać po bardziej skomplikowane konstrukcje myślowe, których nie wyrażą: LOL lub OMG.
Zawsze mówimy, że skróty angielskie warto znać, ale nie zawsze trzeba się nimi posługiwać 🙂
4 minJęzyk angielski jest wszędzie. Otacza nas nie tylko w szkole, ale i codziennym życiu. To język całego nowoczesnego świata.
Jedną z misji szkół Helen Doron English jest oswajanie go w krajach, w których nie jest językiem ojczystym.
To bardzo ważne dla nas, jako nauczycieli i pedagogów, by dobrze przygotować naszych uczniów do swobodnej komunikacji w języku, którym posługują się międzynarodowe korporacje, prestiżowe uczelnie wyższe, który używany jest w najbardziej pożądanych miejscach pracy.
Język angielski jest językiem niezwykle prostym do przyswojenia, właśnie dzięki temu, że to w nim odbywa się narracja całego świata.
Jak to jest, że tak chętnie wtrącamy angielskie skróty młodzieżowe czy powiedzonka do naszych codziennych rozmów?
Poza oczywistą dostępnością, jest też kilka innych powodów. Historia naszego kraju jasno pokazuje, że Polacy to ludzie, którzy mają silną potrzebę rozwoju i zaakcentowania swojego istnienia na mapie świata.
Chętnie oglądamy angielskie czy amerykańskie filmy oraz seriale, słuchamy muzyki w języku angielskim.
Młodzieżowe skróty po angielsku zawładnęły komunikacją sms-ową czy na platformach społecznościowych.
Angielskie skróty są wszędzie. Szczególnie często widoczne są w komunikacji mediów społecznościowych. Wiele z nich funkcjonuje w przestrzeni specyficznego kodu kulturowego (zazwyczaj to slang młodzieżowy, choć nie tylko).
Czasami pojawiają się tak szybko i dedykowane są tak wąskiej grupie odbiorców, że używanie ich przez innych staje się nieczytelne.
Tak było np. z określeniem: “OK, boomer”. Ten zabawny zwrot wystrzelił niczym rakieta w 2019 roku wśród młodzieży, choć użyto go po raz pierwszy dziesięć lat wcześniej.
W 2019 używało się go jako riposty na stereotypowe wypowiedzi osób ze starszych pokoleń, szczególnie wyżu demograficznego.
Baby boomersi to osoby urodzone w latach 1946-1964, w czasach powojennych. Ich doświadczenia kulturowe i społeczne, wynikające z wychowania wśród pokolenia dotkniętego globalnymi konfliktami, cechują się poczuciem komfortu życia w obecnych czasach, co często odbierane jest przez młodsze pokolenia jako stereotypowe, nieprawdziwe i niewłaściwe w odniesieniu do niestabilnej rzeczywistości.
Zwrot ten być może nie zyskałby na popularności, gdyby nie fakt, że używają go osoby, do których sam się odnosi.
Prowadzi to do zabawnych, choć czasem też przykrych sytuacji – rzucenie do kogoś “OK, Boomer” jest dziś traktowane jako dość obraźliwe.
Aby nie nadwyrężać Twojej cierpliwości, przejdziemy od razu do rzeczy i wyjaśnimy Ci, co oznaczają najpopularniejsze angielskie skróty młodzieżowe.
OMG: Oh my God – O mój Boże!
RN: Right now – W tej chwili
TLDR: (tl/dr lub TL;DR) – Too long, didn’t read (to kąśliwa riposta na czyjąś zdecydowanie zbyt długą wypowiedź pisemną)
IMO: In my opinion – Według mnie
ASAP: As soon as possible – Tak szybko jak to możliwe (często stosuje się spolszczenie w konstrukcji: Zrób mi to ASAPEM!)
BTW: By the way – Przy okazji
LOL: Laugh out loud – Śmieję się na głos
HMU: Hit me up – Daj mi znać
IDK: I don’t know – Nie wiem
ILY: I love you – Kocham Cię (niezbyt romantyczne to, prawda?)
Jak widzisz, angielskie skróty internetowe bywają zabawne. Można zastanawiać się, czy napisanie: I love You do ukochanej osoby zajmuje aż tak bardzo dużo czasu, że warto to piękne wyznanie skracać, ale skoro tak myślisz, to może tak jak my… to może jesteś Boomerem :).
Angielskie skróty internetowe jednak warto znać, to codzienny język, jakim posługują się nasze dzieci.
Jak wspomnieliśmy na samym początku, język jest tworem plastycznym. Jeśli interesujesz się językiem angielskim, dobrze jest się mu przyglądać, obserwować zmiany, jakie w nim zachodzą na gruncie słowotwórczym.
Na kursach języka angielskiego w szkołach Helen Doron English również staramy się przemycać słówka, angielskie skróty, którymi posługują się nasze dzieci.
To ważne, by poznawały drugi język w jego obecnym brzmieniu, rozumiały komunikację swoich rówieśników.
Dbamy oczywiście o czystość językową, pokazujemy, że warto sięgać po bardziej skomplikowane konstrukcje myślowe, których nie wyrażą: LOL lub OMG.
Zawsze mówimy, że skróty angielskie warto znać, ale nie zawsze trzeba się nimi posługiwać 🙂