Uczę się już sześć lat. Nauczycielka organizuje spotkanie z dziećmi z innych krajów poprzez Zoom. Zadaje pytania i my rozmawiamy. Wszystko rozumiem, o czym mówimy.
Słuchaj na:

SpreakerSpotifyGoogle PodcastApple PodcastYouTube

Grzegorz Grabiec: Dzisiaj jestem w Puławach, moją gościnią jest Lilia Mazur.

Lilia Mazur: Dzień dobry.

Ile masz lat?

Dziesięć.

Jak długo uczysz się już w Helen Doron, tutaj w Puławach?

Sześć lat.

Sześć lat, czyli zaczynałaś jak miałaś cztery latka.

Tak. 

I ile, bo pani tutaj dyrektor mówiła, że jesteś bardzo dobrą uczennicą, przeskoczyłaś kilka poziomów, jak to było i dlaczego, opowiedz o tym.

Zaczęło się tak, ja już byłam na wyższym poziomie, Paul Ward Explores i powiedziałam panu, że trochę się nudzę na lekcjach, bo za łatwe były tam dla mnie rzeczy i pan powiedział, żeby, do sekretariatu poszedł i powiedział, żeby przenieść mnie do wyższego poziomu.

I przeniosłam się do wyższego poziomu.

I co, jak wrażenia na tym wyższym poziomie? W porównaniu.

No, ciężko jest, ale daję radę. Starsze to są ode mnie dzieci, ale dogaduję się dobrze, z nimi dobrze.

Duża różnica wieku jest? Dwa, trzy lata?

Dwa lata.

Czy to nie taki za duży przeskok?

No, moim zdaniem trochę jest duży, ale jest dobrze.

Jest dobrze. Ale to teraz od teraz od września, czyli od dwóch miesięcy, tak? Czyli to jeszcze jest… no w zasadzie po dwóch miesiącach to już powinnaś się przyzwyczaić do nowej sytuacji.

Już się przyzwyczaiłam.

Nauka angielskiego poprzez teatr

Co jeszcze, co jeszcze robiłaś w Helen Doron? Słyszałem, że przygotowywałaś jakiś teatr, co to było?

Tak, przygotowywaliśmy teatr o elfach i o dziewczynce z wniosku. Miałam główną rolę, bardzo mi się podobało i był bardzo duży stresik.

Bardzo duży stresik. A to był, bo to był po angielsku ten teatr był, prawda? I to z okazji, bo tutaj była szkoła była otwierana niedawno nowa, w której siedzimy i wizytowała ją sama Helen Doron i to było z tej okazji.

Tak.

I jak, jak, jak to wyglądało, ile dzieci brało w tym udział i-?

No, na początku było chyba sześć osób, chyba sześć, a się teraz zmniejszyła grupka, bo trzy osoby, nie, było siedem osób, trzy osoby odeszły niestety, no i zostało nas cztery, ale dałyśmy sobie radę, tylko musieliśmy powykreślać i musieliśmy kombinować.

Czy długo ten teatr przygotowywałyście?

No, krócej niż w tamtym roku.

Czyli ile, z tydzień, dwa tygodnie, miesiąc?

No, chyba dwa miesiące albo trzy miesiące.

A, to taka, poważne przedsięwzięcie.

Tak. 

I jak się podobało odbiorcom czy widzom, którzy widzieli pierwszy raz?

Mam nadzieję, że się im bardzo podobało, bo bardzo się starałam i ogólnie wszystkie dziewczyny się bardzo starały, by to ładnie wyszło i też wszystkie dziewczyny starały się jak najbardziej, bo w sumie sama Helen Doron przyszła na ten występ.

Okej, to pozostałe dzieci co mówiły? Też stresowały się czy jak, jak to wyglądało?

Też stresowały się. 

I co, byli wszyscy byli zadowoleni z tego?

Byli wszyscy zadowoleni.

Egzaminy Cambridge dla dzieci

Okej i tak, bo też słyszałem, że się przygotowujesz do egzaminów Cambridge.

Tak, przygotowuję.

I to już zdawałaś jakieś do tej pory czy to będzie twój pierwszy?

Tak, zdawałam Starters i Movers.

I jak to było, jak się przygotowywałaś, ile to trwało?

No, trwało to chyba dwie godziny, bo godzinę pisaliśmy, a drugą godzinę mówiliśmy i były też oczywiście przerwy, no, ale dobrze mi idzie, bo wszystko na razie na sto procent mam.

A samo przygotowanie? Żeby do samego egzaminu.

No, trwa od września do czerwca, bo w czerwcu już zdajemy egzaminy.

Czyli to taka intensywna nauka?

Tak.

Czyli dwa masz zdane, teraz jest trzeci i trzeci będzie teraz w najbliższym czerwcu?

Tak.

I co, jak się z tym, jak się do tego czujesz? Jesteś, myślisz, że-

No, teraz będę się bardziej, intensywniej się przygotowywać, bo jestem już na wyższym poziomie i będzie na pewno trudniej.

Ale co, myślisz, że dasz radę.

Tak.

A w szkole, jak ci w szkole idzie z angielskim?

Angielski jest bardzo spoko, na razie szóstki ciągle albo piątki.

To co, nudzisz się trochę na tych lekcjach w szkole, po lekcjach w Helen Doron czy to jest inaczej?

Czasem się nudzę w szkole na angielskim, ale staram się być aktywna na lekcji.

Czyli co, ale tam jest też tam coś nowego, takiego, co tutaj u nas nie ma?

Nie, wszystko to samo jest.

Wszystko to samo, czyli nic, nic takiego, żeby cię coś zaskoczyło. Może więcej gramatyki czy jakiś zadań?

No, nawet pani nie zadaje nam pracy domowej.

Sześć lat nauki w szkole Helen Doron English

A, no to może zależy od nauczyciela w takim razie. A jakieś inne przedmioty, czy ta nauka w Helen Doron, no to jest już sześć lat, wpłynęła na, na twoje inne przedmioty w szkole?

No, mam trochę mniej czasu na naukę, ale staram się być, staram w domu się strasznie uczyć, bo angielski, gdy wracam to mam, jak wracam to jest osiemnasta, więc, a o piątej wstaję, więc muszę się położyć o dwudziestej, czyli tak jakby dwie godziny nauki i odrabiania lekcji.

Czyli bardzo intensywnie. A masz czas na jakichś kolegów, koleżanki? Gdzieś na podwórku, żeby gdzieś w piłkę pograć czy coś innego.

No czasem mam, na przykład w poniedziałek mam wolne, ale i niedzielę, bo resztę to mam zajęte.

Czyli co, najchętniej to wakacje, żeby były cały czas?

Tak.

No ale to już tylko, niedługo będą.

Mam taką nadzieję, że już się skończą, szkoła, że się skończy, bo nudno w szkole w sumie.

No ale to chyba każdy narzeka na szkołę. A co lubisz jeszcze robić oprócz tego, że się uczysz i uczysz się angielskiego? Masz jakieś hobby? Masz czas na to?

Lubię grać w siatkówkę, ale za bardzo w domu nie mam czasu, tylko w szkole jak czasem gramy na wfie. 

To mało.

Tak, bo to tylko czterdzieści pięć minut.

I co, chciałabyś w jakimś klubie spróbować? Macie tu jakiś taki klub sportowy w siatkówkę?

Nie mamy niestety, ale, no w domu staram się ćwiczyć trochę, tylko za bardzo nie mam gdzie, mimo że mamy duże podwórko, ale zimno na dworze.

Jak pamiętasz swoje pierwsze albo swój pierwszy rok jak tu byłaś? Jak to było, jak to wspominasz?

Nie pamiętam, bo to było już w sumie sześć lat temu, a ja mam słabą pamięć.

A co pierwsze pamiętasz, jakieś takie może wrażenia ogólne?

No gdy byłam młodsza to bardzo lubiłam chodzić na angielski, ponieważ było tam dużo zabawy i też nauki.

Były jakieś zabawy na podłodze, z jakimiś zabawkami, z nauczycielkami i-?

Tak, nauczycielka, pani Justyna, na przykład dawała nam jakieś zabawki, na przykład samochodziki i kazała nam nazwać po angielsku, jaki to kolor.

Czyli jak to, jak to wspominasz, tak, jakie wrażenia? Takie w perspektywie czasu.

No, ogólnie, w sumie fajnie było, gdy się bawiliśmy i no, ogólnie super było.

A teraz jakoś inaczej jest niż wtedy? Bo to więcej lat i inny kurs.

Nie do końca, tylko więcej po prostu piszemy w książkach i mamy mniej czasu na zabawy.

Międzynarodowe kontakty z rówieśnikami

Okej, a macie jakieś kontakty z dziećmi z innych krajów? Czy masz takie, tutaj w szkole, czy prywatnie?

No, co roku jest organizowana taka, spotkanie na zoomie z innymi dziećmi z innych krajów.

I jak to się odbywa, jak sobie radzisz wtedy?

No, bardzo dobrze nawet, bo po prostu pani się loguje na zooma i tam rozmawiamy sobie po angielsku, pani zadaje jakieś pytania.

I co, rozumiesz wszystko, co oni mówią?

Tak, rozumiem.

A oni ciebie rozumieją?

No, mam nadzieję, że rozumieją.

I co, to jest jakieś takie fajne doświadczenie?

No, tak. Jeśli się chce, nie wiem, wyjechać do Anglii, to taki na początek to w sumie spoko.

No to chyba taki pierwszy kontakt z jakimiś ludźmi z zagranicy.

Tak.

Chyba że byłaś gdzieś na wakacjach już.

Nie, nie byłam, byłam tylko w Niemczech.

I tam miałaś jakiś kontakt z jakimiś swoimi rówieśnikami?

Tak, taki mój wujek nie mówi, nie mówi po polsku, mówi tylko po niemiecku albo po angielsku, więc po angielsku się z nim porozumiewałam.

A jakieś dzieci tam były też?

Nie, nie było.

Nie było. I z tym wujkiem to po angielsku, dogadywałaś się z nim?

Tak, dogadywałam się.

Czyli co, on zdziwiony był trochę?

No, zdziwiony i mnie chwalił, że bardzo dobrze umiem mówić po angielsku.

Jakieś, bo teraz jesteś w której klasie? 

W piątej.

A, to jeszcze nie będę cię pytał jakie twoje plany na przyszłość, bo to chyba za wcześnie, chociaż może, masz już jakiś? Kim byś chciała być?

No, w sumie chciałabym zostać stewardessą.

No to na pewno angielski się przyda i pewnie jeszcze jakiś inny język najlepiej, oprócz polskiego. No dobrze, dziękuję bardzo za rozmowę, to, moją gościnią była Lilia Mazur z Puław, to był podcast angielski z przyszłością, rozmowy Helen Doron English, dzisiaj z Puław, dziękuję bardzo.

Do widzenia.