I znowu posłużymy się cytatem z Marii Montessori:
„Edukacja nigdy więcej nie powinna być w głównej mierze przekazywaniem wiedzy, ale musi przyjąć nową formę, szukając uwolnienia dla ludzkich możliwości”.
Co oznacza ten cytat? Mówi o tym, że najważniejszą rolą edukacji jest wyzwalanie w dzieciach ich potencjału, dzięki temu budujemy nowe pokolenia, które będą głośno i chętnie mówiły o swoich emocjach i tym, czego dowiedziały się o świecie.
W szkołach językowych Helen Doron uczymy nie tylko angielskiego, ale być może przede wszystkim – pewności siebie w głośnym wyrażaniu swoich myśli, wniosków i opinii. Wyrażanie emocji to jeden ze sposobów na komunikowanie światu: oto jestem.
Zazwyczaj to pytanie zadajemy sobie w kontekście zachowań naszych dzieci, które nie do końca są dla nas zrozumiałe. Dlaczego moje dziecko płacze? Czy robię coś nie tak, skoro moje dziecko nie chce ze mną rozmawiać? Czy emocje dziecka są prawidłowe?
Cóż, na te pytania zazwyczaj nie ma jednej odpowiedzi, ale postaramy się przybliżyć Państwu pewnie prawidła, które rządzą umysłami nie tylko najmłodszych – są właściwe wszystkim ludziom, choć z biegiem lat ulegają transformacjom.
Wyrażanie emocji jest prawem każdego człowieka. To, co niewypowiedziane, zostaje w nas i może prowadzić do wielu przykrych w konsekwencjach zachowań wobec siebie i innych. Dzieci pozbawione są jeszcze wielu mechanizmów, które wypracowujemy sobie jako dorośli. Dorośli płaczą rzadziej – ale to nie znaczy, że rzadziej tego potrzebują.
Dorośli rzadziej krzyczą, kładą się na ziemię, uciekają, spierają o każdy drobny szczegół. To wszystko nie oznacza, że dzieci są gorzej przygotowane do życia niż ich rodzice. Ewolucja jest niezwykle mądrym, dopracowanym w szczegółach systemem, którego zadaniem jest nas chronić, pomagać w przetrwaniu.
Warto o tym pamiętać, gdy kolejny raz zaczniemy wyszukiwać w przeglądarce odpowiedź na pytanie: czy emocje mojego dziecka są normalne?
Prawdopodobnie są. Wiemy, że sama wiedza o tym stanie rzeczy nie niesie takiego pokrzepienia, jakbyśmy chcieli, mamy więc dobre wieści: bardzo wiele emocji dziecka można oswoić, ukoić i pomóc im wybrzmieć w zdrowy dla dziecka i jego otoczenia sposób. Jak więc pomóc dziecku radzić sobie z emocjami?
Lekcje ciszy można porównać do medytacji. To ćwiczenia, które pomagają dzieciom usłyszeć to, co jest wewnątrz nich. Takie lekcje można prowadzić zarówno w placówkach edukacyjnych, jak i własnym domu.
Lekcje ciszy w przedszkolu mogą być prowadzone na wiele różnych sposobów. Ich najważniejszym zadaniem jest skierowanie myśli i emocji dzieci na odpowiednie, dobre dla niego tory. Lekcje ciszy w przedszkolu nie polegają na uciszaniu dzieci. Nie ma nic gorszego, niż zamykanie dziecka na siłę w ciszy.
Dzieci potrzebują rozmów, dźwięków, interakcji dzięki temu są odważniejsze, chętniej zawierają znajomości. Lekcje ciszy w przedszkolu to czas pewnego rodzaju złagodzenia bodźców, uspokojenia emocji (ale nie chowania ich do środka).
Lekcje ciszy w przedszkolu przypominają chodzenie tropem leśnych zwierząt zimą. W skupieniu, ciszy, otwartej głowie, pokazujemy dzieciom pewne tropy, które prowadzą je w głąb siebie.
Naprawdę fantastycznie by było, gdyby lekcje ciszy w przedszkolu zostały przeniesione do Waszego domu, by były jak codzienna rutyna dla dzieci.
Bardzo Państwa zachęcamy do wykorzystania części podpowiedzi, jakie podsuniemy w kolejnej części artykułu – sprawdzą się jako ćwiczenia na emocje u najmłodszych, ale również jako ćwiczenia na emocje u nastolatków. Kursy Helen Doron budowane są w oparciu o podobne praktyki – bardzo mocno zwracamy uwagę na pracę w niewielkich grupach oraz indywidualne zajęcia.
Zachęcamy uczniów do dzielenia się emocjami, opowiadania o tym, jak się czują. W szkole językowej Helen Doron niemowlęta, dzieci i młodzież traktowani są z uwagą, uważnością i ukierunkowaniem na ich indywidualne potrzeby, również w sferze emocji. Jakie mogą być pomysły na lekcje ciszy?
Wyrażanie emocji nie jest łatwe. Kiedy jesteśmy dziećmi, nasze emocje są trudne do opanowania. Kiedy jesteśmy dorośli – trudno jest nam dopuścić je do głosu. Warto zastanowić się, jaką drogę w naszym życiu przechodzą emocje. Są one tak ważne i potrzebne, że z biegiem lat nauczyliśmy się je chronić przed innymi. Nie zawsze z pożytkiem dla nas samych.
Ile razy miałaś ochotę powiedzieć: przepraszam, mówi pani zdecydowanie za głośno – gdy ktoś rozmawiał nad Twoim uchem przez telefon w tramwaju? Ile razy nie powiedziałeś “nie”, a bardzo tego potrzebowałeś? Lekcje ciszy są świetnym przygotowaniem do zdrowego, świadomego wyrażania emocji – również w dorosłym życiu.
Lekcje ciszy ogromnie pomagają w skupieniu się dziecka. Wyciszają, koją, nastawiają na słuchanie wewnętrznego głosu. Są też techniką, która pomaga zachować spokój w grupie przedszkolnej czy szkolnej. Lekcje ciszy w przedszkolu są fantastycznym ćwiczeniem na koncentrację, pozytywną dyscyplinę i fascynujące przyswajanie wiedzy przez dzieciaki.
Lekcje ciszy, zajęcia teatralne dla dzieci, bajki dla dzieci po angielsku, to codzienna rutyna dla dzieci, jaką z powodzeniem od lat stosujemy w Helen Doron English. Poniżej proponujemy zestaw podstawowych, pierwszych ćwiczeń lekcji ciszy do wypróbowania w domu.
Staramy się, by dzieci w naszych szkołach czuły się jak we własnym domu. Układamy im zajęcia tak, by wydobywać z dzieci ich potencjał lub odkrywać predyspozycje, z których mogły sobie one (ale też rodzice) nie zdawać sprawy.
To zawsze dla nas wielka radość, kiedy uczeń, który nie lubi udzielać się w zajęciach grupowych, w czasie, gdy odbywają się u nas zajęcia teatralne dla dzieci, okazuje się być doskonałym solistą.
Podobnie jest, kiedy na przykład dziecko, które jeszcze niezbyt chętnie wyraża swoje emocje, w czasie zajęć, kiedy oglądamy bajki dla dzieci po angielsku, zaczyna radośnie pokrzykiwać i śpiewać po angielsku wraz ze swoim ulubionym bohaterem.
Wszystko jest kwestią odpowiedniego doboru repertuaru i atmosfery. A ta w Helen Doron English jest jak żadna inna.
Poproś dziecko, aby postarało się wychwycić jak najwięcej dźwięków z Waszego otoczenia: bicia własnego serca (każde dziecko pokocha stetoskop!), oddech. Niech są to dźwięki naturalnie płynące w Waszym domu: dźwięki instalacji w łazience, odgłos gotującej się wody, szmer wiatru za oknem.
Zadbaj, by Wasze otoczenie było przyjemne, uporządkowane. Koniecznie wyłącz radio, wycisz telefon. Każdy dźwięk spróbujcie nazwać inaczej, najlepiej – w języku angielskim.
Weź duży kieliszek lub szklankę. Poproś dziecko, by zwilżyło paluszki (ustaw blisko niskie naczynie z wodą). Dziecko przykłada opuszek mokrego palca do górnego brzegu szklanki/kieliszka i wprawia go w ruch po obwodzie naczynia. Wibracje, które utworzy tarcie palca i szklana powierzchnia krawędzi, wytworzą dźwięk.
Będzie to dźwięk niemal fizycznie odczuwalny – Twoje dziecko poczuje delikatne drżenie na końcu palca. Poproś je, by opisało swoje odczucia. Powtarzajcie ćwiczenie kilkakrotnie, z różnymi naczyniami.
Połóż się obok swojego dziecka na podłodze. Możecie leżeć na cienkiej karimacie lub zwiniętym kocu. Leżycie na plecach. Połóżcie sobie dłonie na brzuchu (Ty dziecku, dziecko Tobie). Zacznijcie równo oddychać. Poproś dziecko, by skupiło się na Twoim unoszącym się i opadającym brzuchu.
Zapytaj je potem, co czuło. Czy czuło, jak jego rączka nagrzewa się od kontaktu z Twoim ciałem? Czy dziecko czuło się dobrze? Takie ćwiczenie powinno trwać ok 5 minut.
I znowu posłużymy się cytatem z Marii Montessori:
„Edukacja nigdy więcej nie powinna być w głównej mierze przekazywaniem wiedzy, ale musi przyjąć nową formę, szukając uwolnienia dla ludzkich możliwości”.
Co oznacza ten cytat? Mówi o tym, że najważniejszą rolą edukacji jest wyzwalanie w dzieciach ich potencjału, dzięki temu budujemy nowe pokolenia, które będą głośno i chętnie mówiły o swoich emocjach i tym, czego dowiedziały się o świecie.
W szkołach językowych Helen Doron uczymy nie tylko angielskiego, ale być może przede wszystkim – pewności siebie w głośnym wyrażaniu swoich myśli, wniosków i opinii. Wyrażanie emocji to jeden ze sposobów na komunikowanie światu: oto jestem.
Zazwyczaj to pytanie zadajemy sobie w kontekście zachowań naszych dzieci, które nie do końca są dla nas zrozumiałe. Dlaczego moje dziecko płacze? Czy robię coś nie tak, skoro moje dziecko nie chce ze mną rozmawiać? Czy emocje dziecka są prawidłowe?
Cóż, na te pytania zazwyczaj nie ma jednej odpowiedzi, ale postaramy się przybliżyć Państwu pewnie prawidła, które rządzą umysłami nie tylko najmłodszych – są właściwe wszystkim ludziom, choć z biegiem lat ulegają transformacjom.
Wyrażanie emocji jest prawem każdego człowieka. To, co niewypowiedziane, zostaje w nas i może prowadzić do wielu przykrych w konsekwencjach zachowań wobec siebie i innych. Dzieci pozbawione są jeszcze wielu mechanizmów, które wypracowujemy sobie jako dorośli. Dorośli płaczą rzadziej – ale to nie znaczy, że rzadziej tego potrzebują.
Dorośli rzadziej krzyczą, kładą się na ziemię, uciekają, spierają o każdy drobny szczegół. To wszystko nie oznacza, że dzieci są gorzej przygotowane do życia niż ich rodzice. Ewolucja jest niezwykle mądrym, dopracowanym w szczegółach systemem, którego zadaniem jest nas chronić, pomagać w przetrwaniu.
Warto o tym pamiętać, gdy kolejny raz zaczniemy wyszukiwać w przeglądarce odpowiedź na pytanie: czy emocje mojego dziecka są normalne?
Prawdopodobnie są. Wiemy, że sama wiedza o tym stanie rzeczy nie niesie takiego pokrzepienia, jakbyśmy chcieli, mamy więc dobre wieści: bardzo wiele emocji dziecka można oswoić, ukoić i pomóc im wybrzmieć w zdrowy dla dziecka i jego otoczenia sposób. Jak więc pomóc dziecku radzić sobie z emocjami?
Lekcje ciszy można porównać do medytacji. To ćwiczenia, które pomagają dzieciom usłyszeć to, co jest wewnątrz nich. Takie lekcje można prowadzić zarówno w placówkach edukacyjnych, jak i własnym domu.
Lekcje ciszy w przedszkolu mogą być prowadzone na wiele różnych sposobów. Ich najważniejszym zadaniem jest skierowanie myśli i emocji dzieci na odpowiednie, dobre dla niego tory. Lekcje ciszy w przedszkolu nie polegają na uciszaniu dzieci. Nie ma nic gorszego, niż zamykanie dziecka na siłę w ciszy.
Dzieci potrzebują rozmów, dźwięków, interakcji dzięki temu są odważniejsze, chętniej zawierają znajomości. Lekcje ciszy w przedszkolu to czas pewnego rodzaju złagodzenia bodźców, uspokojenia emocji (ale nie chowania ich do środka).
Lekcje ciszy w przedszkolu przypominają chodzenie tropem leśnych zwierząt zimą. W skupieniu, ciszy, otwartej głowie, pokazujemy dzieciom pewne tropy, które prowadzą je w głąb siebie.
Naprawdę fantastycznie by było, gdyby lekcje ciszy w przedszkolu zostały przeniesione do Waszego domu, by były jak codzienna rutyna dla dzieci.
Bardzo Państwa zachęcamy do wykorzystania części podpowiedzi, jakie podsuniemy w kolejnej części artykułu – sprawdzą się jako ćwiczenia na emocje u najmłodszych, ale również jako ćwiczenia na emocje u nastolatków. Kursy Helen Doron budowane są w oparciu o podobne praktyki – bardzo mocno zwracamy uwagę na pracę w niewielkich grupach oraz indywidualne zajęcia.
Zachęcamy uczniów do dzielenia się emocjami, opowiadania o tym, jak się czują. W szkole językowej Helen Doron niemowlęta, dzieci i młodzież traktowani są z uwagą, uważnością i ukierunkowaniem na ich indywidualne potrzeby, również w sferze emocji. Jakie mogą być pomysły na lekcje ciszy?
Wyrażanie emocji nie jest łatwe. Kiedy jesteśmy dziećmi, nasze emocje są trudne do opanowania. Kiedy jesteśmy dorośli – trudno jest nam dopuścić je do głosu. Warto zastanowić się, jaką drogę w naszym życiu przechodzą emocje. Są one tak ważne i potrzebne, że z biegiem lat nauczyliśmy się je chronić przed innymi. Nie zawsze z pożytkiem dla nas samych.
Ile razy miałaś ochotę powiedzieć: przepraszam, mówi pani zdecydowanie za głośno – gdy ktoś rozmawiał nad Twoim uchem przez telefon w tramwaju? Ile razy nie powiedziałeś “nie”, a bardzo tego potrzebowałeś? Lekcje ciszy są świetnym przygotowaniem do zdrowego, świadomego wyrażania emocji – również w dorosłym życiu.
Lekcje ciszy ogromnie pomagają w skupieniu się dziecka. Wyciszają, koją, nastawiają na słuchanie wewnętrznego głosu. Są też techniką, która pomaga zachować spokój w grupie przedszkolnej czy szkolnej. Lekcje ciszy w przedszkolu są fantastycznym ćwiczeniem na koncentrację, pozytywną dyscyplinę i fascynujące przyswajanie wiedzy przez dzieciaki.
Lekcje ciszy, zajęcia teatralne dla dzieci, bajki dla dzieci po angielsku, to codzienna rutyna dla dzieci, jaką z powodzeniem od lat stosujemy w Helen Doron English. Poniżej proponujemy zestaw podstawowych, pierwszych ćwiczeń lekcji ciszy do wypróbowania w domu.
Staramy się, by dzieci w naszych szkołach czuły się jak we własnym domu. Układamy im zajęcia tak, by wydobywać z dzieci ich potencjał lub odkrywać predyspozycje, z których mogły sobie one (ale też rodzice) nie zdawać sprawy.
To zawsze dla nas wielka radość, kiedy uczeń, który nie lubi udzielać się w zajęciach grupowych, w czasie, gdy odbywają się u nas zajęcia teatralne dla dzieci, okazuje się być doskonałym solistą.
Podobnie jest, kiedy na przykład dziecko, które jeszcze niezbyt chętnie wyraża swoje emocje, w czasie zajęć, kiedy oglądamy bajki dla dzieci po angielsku, zaczyna radośnie pokrzykiwać i śpiewać po angielsku wraz ze swoim ulubionym bohaterem.
Wszystko jest kwestią odpowiedniego doboru repertuaru i atmosfery. A ta w Helen Doron English jest jak żadna inna.
Poproś dziecko, aby postarało się wychwycić jak najwięcej dźwięków z Waszego otoczenia: bicia własnego serca (każde dziecko pokocha stetoskop!), oddech. Niech są to dźwięki naturalnie płynące w Waszym domu: dźwięki instalacji w łazience, odgłos gotującej się wody, szmer wiatru za oknem.
Zadbaj, by Wasze otoczenie było przyjemne, uporządkowane. Koniecznie wyłącz radio, wycisz telefon. Każdy dźwięk spróbujcie nazwać inaczej, najlepiej – w języku angielskim.
Weź duży kieliszek lub szklankę. Poproś dziecko, by zwilżyło paluszki (ustaw blisko niskie naczynie z wodą). Dziecko przykłada opuszek mokrego palca do górnego brzegu szklanki/kieliszka i wprawia go w ruch po obwodzie naczynia. Wibracje, które utworzy tarcie palca i szklana powierzchnia krawędzi, wytworzą dźwięk.
Będzie to dźwięk niemal fizycznie odczuwalny – Twoje dziecko poczuje delikatne drżenie na końcu palca. Poproś je, by opisało swoje odczucia. Powtarzajcie ćwiczenie kilkakrotnie, z różnymi naczyniami.
Połóż się obok swojego dziecka na podłodze. Możecie leżeć na cienkiej karimacie lub zwiniętym kocu. Leżycie na plecach. Połóżcie sobie dłonie na brzuchu (Ty dziecku, dziecko Tobie). Zacznijcie równo oddychać. Poproś dziecko, by skupiło się na Twoim unoszącym się i opadającym brzuchu.
Zapytaj je potem, co czuło. Czy czuło, jak jego rączka nagrzewa się od kontaktu z Twoim ciałem? Czy dziecko czuło się dobrze? Takie ćwiczenie powinno trwać ok 5 minut.