W Tychach 26 lat temu…
W 1998 roku w Tychach powstało pierwsze w Polsce centrum uczące dzieci i młodzież angielskiego metodą Helen Doron English. Metodą zainteresowała się anglistka Joanna Cesarz-Krzystanek. O metodzie usłyszała od swojej mieszkającej w Austrii przyjaciółki, która pracowała w tamtejszym centrum Helen Doron English. Joanna zapisała się na szkolenie i rozpoczęła rozmowy z Helen Doron na temat wprowadzenia do Polski metody jej autorstwa.
Tak swoją pierwszą lekcję wspomina Joanna Cesarz-Krzystanek:
„Na mojej pierwszej lekcji były dzieci znajomych, którzy mi zaufali. Było niesamowicie. Dla mnie chyba najbardziej zaskakujące było to, że doświadczam tego, o czym dotąd tylko mówiłam. Pamiętam swój zachwyt, gdy uświadomiłam sobie, że to działa.”
Na początku pomysł nauczania, wówczas 3-letnich dzieci, budził bardzo duże kontrowersje. Trudno było sobie wyobrazić, jak taka nauka ma wyglądać oraz jak ma przebiegać przeszkolenie lektorów. Wszystkim wydawało się, że dzieci są zbyt małe (angielski dla 3 latka), że trudno będzie im się skoncentrować i wytrzymać 30 minutową lekcję (wtedy zajęcia dla najmłodszych miały taką długość).
Jak wspomina Anna Piekarz – franczyzobiorczyni z 20-letnim stażem – „20 lat temu nauczanie małych dzieci języków było czymś niezwykłym, nie tak popularnym jak dziś. Rodzice byli bardzo ciekawi, jakich metod używamy, jak pracujemy, by skupić uwagę maluchów.”
Jedna z pierwszych lektorek metody – Magdalena Potocka – zauważyła, że rodzice byli bardzo zainteresowani przebiegiem zajęć. Stawali się niejako „częścią kursu”, ponieważ „często traktowali lekcje w Helen Doron jako sposób na spędzenie czasu z dzieckiem. Nie było wtedy tak szerokiej oferty zajęć dodatkowych, jak teraz.” Przeczytaj cały wywiad z Magdaleną Potocką, lektorką Helen Doron.
Atrakcyjna lekcja, podczas której dzieci dobrze się bawią, śpiewają i dużo ruszają, jest dla nich przyjemnością i w ogóle nie kojarzy im się z nauką. Ponadto zadowolenie rodziców i wyniki osiągane przez pierwszych uczniów dowiodły, że metoda Helen Doron English jest skutecznym sposobem nauki angielskiego.
Skutecznym dzięki temu, że nauka odbywa się w sposób imitujący naturalną metodę. Uczniowie mają z językiem codzienny kontakt, dzięki anglojęzycznym materiałom, których słuchają w domu. Na lekcji lektor tak dobiera pomoce, gry i zabawy, by przedstawić znaczenie słów, zwrotów, zdań, które dzieci znają już na pamięć, bo są osłuchane z przerabianym materiałem.
Tak sama Helen Doron wspomina początki metody swojego autorstwa: „Nagrania, których dzieci miały słuchać w domu, stworzyłam sama. Na kasety magnetofonowe nagrałam siebie. Były to piosenki przy akompaniamencie pianina, wierszyki oraz historyjki. Metoda się sprawdziła i w ciągu kolejnego roku miałam coraz więcej uczniów. A ponieważ było tak duże zainteresowanie, zdałam sobie sprawę, że potrzebuję wytrenować nauczycieli, którym przekażę metodologię i materiały. I oczywiście doszłam do wniosku, że potrzebuję profesjonalnych materiałów do nauki.”
Uczeniem dzieci języków zainteresowała się, kiedy jej 4-letnia córka zaczęła uczyć się grać na skrzypcach metodą dr. Suzuki. „ Dzieci w domu słuchały utworów, których potem były uczone w atrakcyjny sposób w czasie zajęć. Suzuki dbał również o to, by jego uczniowie otrzymywali jak najwięcej pozytywnych wzmocnień, czyli pochwał, co zachęcało je do dalszego grania.” – mówi Helen Doron.
W 1985 r. Helen myślała, że ktoś już stworzył taką metodę uczenia angielskiego, ale okazało się, że była pierwsza. Zaczęła więc uczyć dzieci w wieku od roku do 6 lat, żeby sprawdzić, czy jej teoria przełoży się na praktykę.
W Polsce metoda Helen Doron również była jedną z pierwszych, oferujących tak kompleksowe podejście do nauki języka i dla tak małych dzieci. Wejście metody na polski rynek zmieniło cały system uczenia języków. Dziś dla wszystkich jest oczywiste, że małe dzieci można uczyć i wiele szkół, z różnym skutkiem, próbuje to robić.
Rodzice pierwszych polskich uczniów byli bardzo ciekawi metody Helen Doron. Głównie zależało im na tym, żeby dzieci nauczyły się języka w sposób bardziej przystępny niż oni. Dzieci od pierwszego dnia zajęć z bardzo dużym entuzjazmem przychodziły na każde kolejne lekcje. A rodzice byli zachwyceni, że nie trzeba ich zmuszać do nauki. Cieszyli się z każdego słowa, które dziecko spontanicznie wypowiadało w czasie zajęć czy po lekcjach.
Jedna z mam naszych uczniów, anglistka, tak podsumowuje lata, które jej dzieci spędziły na nauce w Helen Doron: „Mój syn miał 11 miesięcy, kiedy zaczął od kursu „Baby’s Best Start”. Córka podobnie. Bardzo lubią słuchać płyt, same sobie włączają. Uwielbiają chodzić na zajęcia. Postęp jest stały. I nie wyobrażam sobie zmiany szkoły. Słyszę, jak dobrze mówią po angielsku. Kiedy rozmawiam po angielsku, z moimi dorosłymi uczniami, a moje dzieci są w pobliżu, zwracając się do nich nie zmieniam języka na polski. Znakomicie mi odpowiadają.”
Przez te ponad 20 lat podstawy metody nie zmieniły się. Marka Helen Doron jest rozpoznawalna przez większość rodziców i cieszy się dużą popularnością. Obecnie uczymy dzieci od 3 miesiąca, nie od 3 roku życia, do momentu skończenia 19 lat. Nastolatkowie osiągają bardzo dobre rezultaty, swobodnie posługują się językiem angielskim, zdają międzynarodowe egzaminy.
Tak miniony czas przywołuje Jolanta Frączkowska, która z Helen Doron English jest związana od 1999 roku: „Nauczycielem Helen Doron zostałam w 1999 roku. A już wrześniu rozpoczynałam nauczanie we własnej szkole z dwoma grupami. Były to głównie dzieci rodziny i znajomych. Moje pierwsze Centrum to była wynajęta salka w szkole publicznej, w której pracowałam jeszcze jako nauczyciel. Dwa lata później byłam już w osobnym lokalu, z biurem i salami dostosowanymi do pracy metodą Helen Doron.”
To, co się przez te ponad 20 lat zmieniło to materiały do nauki. Zostały wzbogacone o nowości technologiczne. Mamy multimedialną platformę z grami do nauki angielskiego Kangi Club.
Pierwsze na świecie internetowe anglojęzyczne Teen Buzz Radio dla nastolatków do nauki języka. Na kanale YouTube dostępny jest Helen Doron Song Club, z piosenkami z różnych kursów Helen Doron. Programy uczące czytać i pisać po angielsku zostały wyposażone w aplikacje, które można ściągnąć na smartfony i tablety, a książeczki do niektórych kursów mają aplikację opartą na tzw. rzeczywistości rozszerzonej.
Dzięki wprowadzeniu nowoczesnych technologii jesteśmy w stanie zaoferować dziecku częstsze i intensywniejsze zanurzenie w języku. Dzieci, które na co dzień mają kontakt z telefonami, tabletami czy komputerami mogą je wykorzystać do nauki języka. Przy czym nie chodzi o to, żeby dziecko spędzało przy nich długie godziny. To tak naprawdę paręnaście, bardzo efektywnych minut dziennie.
Materiały opracowuje Helen wraz z zespołem metodyków, pedagogów, psychologów, muzyków, kompozytorów. W tym zespole są również specjaliści z Polski. Helen czuwa nad merytoryczną i pedagogiczną stroną wszystkich nowych materiałów. Obecnie wraz z kursami wakacyjnymi i programami przedszkolnymi mamy 28 zestawów, podzielonych na grupy wiekowe i poziomy zaawansowania.
Metoda i materiały edukacyjne oraz sposób zarządzania międzynarodową franczyzą został dwukrotnie doceniony przez jurorów przyznających prestiżową nagrodą „Global Franchise”. Helen Doron zwyciężyła w dwóch kategoriach: „Best Educational Franchise” oraz „Mentoring”. W skład jury wchodzą najlepsi eksperci i liderzy z różnych krajów.
James Fell z jury tak uzasadnił wybór Helen Doron: „Jury „Global Franchise Awards” było pod ogromnym wrażeniem poziomu wsparcia i wskazówek, jakie Helen Doron Educational Group oferuje swoim franczyzobiorcom. Mentoring jest kluczowym elementem każdej dużej organizacji franczyzowej, a wysoki poziom pomocy, szkoleń i wsparcia oferowany przez grupę franczyzobiorcom jest zdumiewający. Nic dziwnego, że marka rozwija się w tak imponującym tempie. Helen Doron jest inspiracją dla wszystkich we franchisingu.”
W przypadku metody Helen Doron język nie tylko jest celem samym w sobie, ale także środkiem do zdobywania wiedzy o świecie. Poszczególne poziomy są spójnym programem, przeznaczonym dla dzieci i młodzieży. Nauczyciele przechodzą wielogodzinny trening i praktycznie cały czas się doszkalają. Mają też możliwość pracy w innych krajach, ich licencja ważna jest na całym świecie. Międzynarodowość daje nam możliwości, którym trudno dorównać, np. kontakty naszych dzieci i młodzieży z rówieśnikami z innych krajów, także uczących się metodą Helen Doron English. Jednak przede wszystkim wyróżniają nas efekty. To najbardziej cieszy – lekkość z jaką nasi uczniowie posługują się językiem, bardzo dobra wymowa, brak jakiejkolwiek bariery językowej, rozumienie z kontekstu. To wydaje się być najważniejsze. Ich sukces staje się naszym sukcesem.
Jak wspomniano powyżej metoda Helen Doron English to nie tylko nauka języka, to także uczenie o wartościach. Jak zauważa sama Helen Doron: „Kiedy uczymy, zawsze pojawia się temat wartości. Szacunek dla innych, czekanie na swoją kolej, odpowiedzialność, dotrzymywanie słowa, rzetelne wykonywanie swojej pracy to kluczowe wartości, które są częścią szkolnej edukacji. Uczymy dzieci nie tylko tego, że warto być dobrym uczniem, ale również dobrym i odpowiedzialnym obywatelem i członkiem wspólnoty.”
Te wartości również pozostają niezmienne. Pielęgnujemy je i przekazujemy naszym uczniom od ponad 20 lat.
8 minW Tychach 26 lat temu…
W 1998 roku w Tychach powstało pierwsze w Polsce centrum uczące dzieci i młodzież angielskiego metodą Helen Doron English. Metodą zainteresowała się anglistka Joanna Cesarz-Krzystanek. O metodzie usłyszała od swojej mieszkającej w Austrii przyjaciółki, która pracowała w tamtejszym centrum Helen Doron English. Joanna zapisała się na szkolenie i rozpoczęła rozmowy z Helen Doron na temat wprowadzenia do Polski metody jej autorstwa.
Tak swoją pierwszą lekcję wspomina Joanna Cesarz-Krzystanek:
„Na mojej pierwszej lekcji były dzieci znajomych, którzy mi zaufali. Było niesamowicie. Dla mnie chyba najbardziej zaskakujące było to, że doświadczam tego, o czym dotąd tylko mówiłam. Pamiętam swój zachwyt, gdy uświadomiłam sobie, że to działa.”
Na początku pomysł nauczania, wówczas 3-letnich dzieci, budził bardzo duże kontrowersje. Trudno było sobie wyobrazić, jak taka nauka ma wyglądać oraz jak ma przebiegać przeszkolenie lektorów. Wszystkim wydawało się, że dzieci są zbyt małe (angielski dla 3 latka), że trudno będzie im się skoncentrować i wytrzymać 30 minutową lekcję (wtedy zajęcia dla najmłodszych miały taką długość).
Jak wspomina Anna Piekarz – franczyzobiorczyni z 20-letnim stażem – „20 lat temu nauczanie małych dzieci języków było czymś niezwykłym, nie tak popularnym jak dziś. Rodzice byli bardzo ciekawi, jakich metod używamy, jak pracujemy, by skupić uwagę maluchów.”
Jedna z pierwszych lektorek metody – Magdalena Potocka – zauważyła, że rodzice byli bardzo zainteresowani przebiegiem zajęć. Stawali się niejako „częścią kursu”, ponieważ „często traktowali lekcje w Helen Doron jako sposób na spędzenie czasu z dzieckiem. Nie było wtedy tak szerokiej oferty zajęć dodatkowych, jak teraz.” Przeczytaj cały wywiad z Magdaleną Potocką, lektorką Helen Doron.
Atrakcyjna lekcja, podczas której dzieci dobrze się bawią, śpiewają i dużo ruszają, jest dla nich przyjemnością i w ogóle nie kojarzy im się z nauką. Ponadto zadowolenie rodziców i wyniki osiągane przez pierwszych uczniów dowiodły, że metoda Helen Doron English jest skutecznym sposobem nauki angielskiego.
Skutecznym dzięki temu, że nauka odbywa się w sposób imitujący naturalną metodę. Uczniowie mają z językiem codzienny kontakt, dzięki anglojęzycznym materiałom, których słuchają w domu. Na lekcji lektor tak dobiera pomoce, gry i zabawy, by przedstawić znaczenie słów, zwrotów, zdań, które dzieci znają już na pamięć, bo są osłuchane z przerabianym materiałem.
Tak sama Helen Doron wspomina początki metody swojego autorstwa: „Nagrania, których dzieci miały słuchać w domu, stworzyłam sama. Na kasety magnetofonowe nagrałam siebie. Były to piosenki przy akompaniamencie pianina, wierszyki oraz historyjki. Metoda się sprawdziła i w ciągu kolejnego roku miałam coraz więcej uczniów. A ponieważ było tak duże zainteresowanie, zdałam sobie sprawę, że potrzebuję wytrenować nauczycieli, którym przekażę metodologię i materiały. I oczywiście doszłam do wniosku, że potrzebuję profesjonalnych materiałów do nauki.”
Uczeniem dzieci języków zainteresowała się, kiedy jej 4-letnia córka zaczęła uczyć się grać na skrzypcach metodą dr. Suzuki. „ Dzieci w domu słuchały utworów, których potem były uczone w atrakcyjny sposób w czasie zajęć. Suzuki dbał również o to, by jego uczniowie otrzymywali jak najwięcej pozytywnych wzmocnień, czyli pochwał, co zachęcało je do dalszego grania.” – mówi Helen Doron.
W 1985 r. Helen myślała, że ktoś już stworzył taką metodę uczenia angielskiego, ale okazało się, że była pierwsza. Zaczęła więc uczyć dzieci w wieku od roku do 6 lat, żeby sprawdzić, czy jej teoria przełoży się na praktykę.
W Polsce metoda Helen Doron również była jedną z pierwszych, oferujących tak kompleksowe podejście do nauki języka i dla tak małych dzieci. Wejście metody na polski rynek zmieniło cały system uczenia języków. Dziś dla wszystkich jest oczywiste, że małe dzieci można uczyć i wiele szkół, z różnym skutkiem, próbuje to robić.
Rodzice pierwszych polskich uczniów byli bardzo ciekawi metody Helen Doron. Głównie zależało im na tym, żeby dzieci nauczyły się języka w sposób bardziej przystępny niż oni. Dzieci od pierwszego dnia zajęć z bardzo dużym entuzjazmem przychodziły na każde kolejne lekcje. A rodzice byli zachwyceni, że nie trzeba ich zmuszać do nauki. Cieszyli się z każdego słowa, które dziecko spontanicznie wypowiadało w czasie zajęć czy po lekcjach.
Jedna z mam naszych uczniów, anglistka, tak podsumowuje lata, które jej dzieci spędziły na nauce w Helen Doron: „Mój syn miał 11 miesięcy, kiedy zaczął od kursu „Baby’s Best Start”. Córka podobnie. Bardzo lubią słuchać płyt, same sobie włączają. Uwielbiają chodzić na zajęcia. Postęp jest stały. I nie wyobrażam sobie zmiany szkoły. Słyszę, jak dobrze mówią po angielsku. Kiedy rozmawiam po angielsku, z moimi dorosłymi uczniami, a moje dzieci są w pobliżu, zwracając się do nich nie zmieniam języka na polski. Znakomicie mi odpowiadają.”
Przez te ponad 20 lat podstawy metody nie zmieniły się. Marka Helen Doron jest rozpoznawalna przez większość rodziców i cieszy się dużą popularnością. Obecnie uczymy dzieci od 3 miesiąca, nie od 3 roku życia, do momentu skończenia 19 lat. Nastolatkowie osiągają bardzo dobre rezultaty, swobodnie posługują się językiem angielskim, zdają międzynarodowe egzaminy.
Tak miniony czas przywołuje Jolanta Frączkowska, która z Helen Doron English jest związana od 1999 roku: „Nauczycielem Helen Doron zostałam w 1999 roku. A już wrześniu rozpoczynałam nauczanie we własnej szkole z dwoma grupami. Były to głównie dzieci rodziny i znajomych. Moje pierwsze Centrum to była wynajęta salka w szkole publicznej, w której pracowałam jeszcze jako nauczyciel. Dwa lata później byłam już w osobnym lokalu, z biurem i salami dostosowanymi do pracy metodą Helen Doron.”
To, co się przez te ponad 20 lat zmieniło to materiały do nauki. Zostały wzbogacone o nowości technologiczne. Mamy multimedialną platformę z grami do nauki angielskiego Kangi Club.
Pierwsze na świecie internetowe anglojęzyczne Teen Buzz Radio dla nastolatków do nauki języka. Na kanale YouTube dostępny jest Helen Doron Song Club, z piosenkami z różnych kursów Helen Doron. Programy uczące czytać i pisać po angielsku zostały wyposażone w aplikacje, które można ściągnąć na smartfony i tablety, a książeczki do niektórych kursów mają aplikację opartą na tzw. rzeczywistości rozszerzonej.
Dzięki wprowadzeniu nowoczesnych technologii jesteśmy w stanie zaoferować dziecku częstsze i intensywniejsze zanurzenie w języku. Dzieci, które na co dzień mają kontakt z telefonami, tabletami czy komputerami mogą je wykorzystać do nauki języka. Przy czym nie chodzi o to, żeby dziecko spędzało przy nich długie godziny. To tak naprawdę paręnaście, bardzo efektywnych minut dziennie.
Materiały opracowuje Helen wraz z zespołem metodyków, pedagogów, psychologów, muzyków, kompozytorów. W tym zespole są również specjaliści z Polski. Helen czuwa nad merytoryczną i pedagogiczną stroną wszystkich nowych materiałów. Obecnie wraz z kursami wakacyjnymi i programami przedszkolnymi mamy 28 zestawów, podzielonych na grupy wiekowe i poziomy zaawansowania.
Metoda i materiały edukacyjne oraz sposób zarządzania międzynarodową franczyzą został dwukrotnie doceniony przez jurorów przyznających prestiżową nagrodą „Global Franchise”. Helen Doron zwyciężyła w dwóch kategoriach: „Best Educational Franchise” oraz „Mentoring”. W skład jury wchodzą najlepsi eksperci i liderzy z różnych krajów.
James Fell z jury tak uzasadnił wybór Helen Doron: „Jury „Global Franchise Awards” było pod ogromnym wrażeniem poziomu wsparcia i wskazówek, jakie Helen Doron Educational Group oferuje swoim franczyzobiorcom. Mentoring jest kluczowym elementem każdej dużej organizacji franczyzowej, a wysoki poziom pomocy, szkoleń i wsparcia oferowany przez grupę franczyzobiorcom jest zdumiewający. Nic dziwnego, że marka rozwija się w tak imponującym tempie. Helen Doron jest inspiracją dla wszystkich we franchisingu.”
W przypadku metody Helen Doron język nie tylko jest celem samym w sobie, ale także środkiem do zdobywania wiedzy o świecie. Poszczególne poziomy są spójnym programem, przeznaczonym dla dzieci i młodzieży. Nauczyciele przechodzą wielogodzinny trening i praktycznie cały czas się doszkalają. Mają też możliwość pracy w innych krajach, ich licencja ważna jest na całym świecie. Międzynarodowość daje nam możliwości, którym trudno dorównać, np. kontakty naszych dzieci i młodzieży z rówieśnikami z innych krajów, także uczących się metodą Helen Doron English. Jednak przede wszystkim wyróżniają nas efekty. To najbardziej cieszy – lekkość z jaką nasi uczniowie posługują się językiem, bardzo dobra wymowa, brak jakiejkolwiek bariery językowej, rozumienie z kontekstu. To wydaje się być najważniejsze. Ich sukces staje się naszym sukcesem.
Jak wspomniano powyżej metoda Helen Doron English to nie tylko nauka języka, to także uczenie o wartościach. Jak zauważa sama Helen Doron: „Kiedy uczymy, zawsze pojawia się temat wartości. Szacunek dla innych, czekanie na swoją kolej, odpowiedzialność, dotrzymywanie słowa, rzetelne wykonywanie swojej pracy to kluczowe wartości, które są częścią szkolnej edukacji. Uczymy dzieci nie tylko tego, że warto być dobrym uczniem, ale również dobrym i odpowiedzialnym obywatelem i członkiem wspólnoty.”
Te wartości również pozostają niezmienne. Pielęgnujemy je i przekazujemy naszym uczniom od ponad 20 lat.